Pachutowi znowu się ulało ws. Dody? Ależ wpis. Mówi o manipulacji
Po rozstaniu z Dodą, Dariusz Pachut staje się coraz bardziej aktywny w mediach społecznościowych. Podczas gdy Doda milczy na temat ich rozstania, Pachut umieścił na Instagramie wpisy mogący nawiązywać do ich związku. Niedawno opublikował wymowne słowa, które sugerują jedno.
Dariusz Pachut nie odpuszcza i po rozstaniu z Dodą jest coraz bardziej aktywny w mediach społecznościowych. Choć piosenkarka konsekwentnie nie komentuje, co się między nimi wydarzyło, ten pozwala sobie na uwagi w mediach dające szerokie pole interpretacji. Niedawno dodał na Instagram coś, co może zostać odebrane jako nawiązanie do jego związku.
Dariusz Pachut wstawił na swoją relację tzw. rolkę autorstwa Marii Nowickiej, która na Instagramie przedstawia się jako psycholog i coach relacji oraz stawiania granic. Krótki tekst traktuje o... manipulacji.
"Manipulacja to sytuacja, w której ktoś obwinia cię za reakcję na jego zachowanie, ale nigdy nie przyznaje się do swojego braku szacunku i przekraczania twoich granic, które to wywołały" - czytamy.
Doda jeszcze przed Pachutem również dodała wpis, który też może być odebrany jako nawiązanie do medialnego szumu wokół jej osoby. "Trzeba umieć się wycofać z arenki, gdy zaczyna plaża spokojna służyć do drzemki" - napisała piosenkarka.
Przypomnijmy, że Dariusz Pachut ostatnio dość niespodziewanie gościł w programie "Mówię wam" w TVN7, gdzie rozwiązał mu się nieco język ws. rozstania z Dodą. Jedna z osób na widowni zapytała sportowca o jego oświadczenie o zakończeniu relacji z piosenkarką, w którym wyznał, że podjął tę decyzję, po tym, co zastał w Turcji, gdzie byli umówieni. Tajemnicza odpowiedź Pachuta dała szerokie pole do spekulacji.
"Podejście do życia zdrowego znacznie różni się pod kątem moim i Doroty. Tutaj była mała nieścisłość i tak się zdarzyło.... No cóż..." - odpowiedział Pachut.
Z kolei podczas finału "Tańca z gwiazdami" portal Shownews.pl przeprowadził wywiad z przyjacielem Dody, Mariuszem "Dżagą" Ząbkowskim. To z nim Doda była wówczas w Turcji, gdy zjawił się Pachut. Mężczyzna w rozmowie z portalem przekonywał, że piosenkarka zamknęła już etap związany z Pachutem.
"Ona jest o krok dalej i żyje swoim życiem. To wydarzyło się trzy miesiące temu i w ogóle o tym nie rozmawiamy. Ta osoba nie istnieje w naszych rozmowach, spotkaniach. (...) Zdecydowanie Darka pożegnaliśmy i dlatego chciałbym, żeby żył swoim życiem. Przecież ma swoje pasje, różne cele, więc niech to zrobi, tak jak Doda" - dodał.
Inny pogląd na sprawę przedstawia Dariusz: "Mój adwokat w każdym piśmie prosił o spokój, że my nie chcemy mówić, o co chodzi, nie chcemy eskalować tego problemu, tylko prosimy, żebyście zostawili nas w spokoju. Nie było tak, więc w ostatnim piśmie było, że się wycofujemy z tego i nie będzie to komfortowe dla jednej strony, bo my nie mamy nic do ukrycia" - napisał w oświadczeniu.
Czytaj też:
Pachut nie mógł dłużej milczeć. Znienacka wyszły na jaw nowe okoliczności ws. rozstania z Dodą
To z nim Doda była w Turcji, gdy Pachut zjawił się wcześniej. Niespodziewany zwrot akcji