"Pączki grozy" zdominowały Polskę. Piotr Adamczyk idzie w ślady Gessler
Piotr Adamczyk (51 l.) zdecydował się podnieść ceny pączków w swojej restauracji Stary Dom. Podwyżka jest ciut mniejsza niż u Magdy Gessler w cukierni Słodki Słony. Zresztą restauratorka już niejednokrotnie dawała do zrozumienia, że jej były chłopak za bardzo inspiruje się jej pomysłami. No ale przynajmniej sprzedaje pączki o 10 złotych taniej niż jego mentorka…
Piotr Adamczyk w 2009 roku otworzył restaurację Stary Dom, w miejscu dawnego Gościńca Opolskiego, oferującego w latach 50. dania kuchni śląskiej. Wspólnikiem Adamczyka został Mariusz Diakowski, który doświadczenie w gastronomii zdobywał w należącej do Magdy Gessler restauracji „U Fukiera”.
Gwiazda „Kuchennych rewolucji" była zresztą posądzana o flirty zarówno z jednym, jak i drugim, chociaż w różnych terminach. Zresztą, jak dała do zrozumienia w wywiadzie dla „Vivy”, obaj bardzo skorzystali na znajomości z nią. Jak wyznała wówczas z goryczą:
"Otwierają kopie mojej cukierni Słodki Słony, podkradają moich cukierników i moje przepisy. I to wszystko dla pieniędzy, które są ważniejsze niż lojalność".
Tłusty Czwartek jest w Polsce tradycyjnie obchodzony jako święto pączków. Wielbicieli tych słodkości można z grubsza podzielić na dwie kategorie: tych, którzy za jedynie słuszne pączki uważają te smażone na smalcu, z konfiturą z róży oraz zwolenników modnych nowinek.
A jest w czym wybierać. Obok tradycyjnych, cukiernie proponują również pączki z powidłami śliwkowymi, nadziewane czekoladą, budyniem lub musami owocowymi, a także wegańskie, czyli bez smalcu, mleka ani jajek.
Ceny także są bardzo zróżnicowane. Wszyscy jednak zgadzają się co do jednego: każdego roku jest drożej niż w minionym.
Za pączki z cukierni należącej do restauracji Stary Dom Piotra Adamczyka w tym roku też trzeba zapłacić więcej niż rok temu. Tradycyjna wersja, z konfiturą z róży, podrożała o 2 złote. W ubiegłym roku trzeba było zapłacić 10 złotych za sztukę, a przy zakupie więcej niż ośmiu pączków – 9 złotych. W tym roku bez 12 złotych nie ma sensu nawet zajmować kolejki.
Jeszcze bardziej ceny podniosła Magda Gessler. Za pączki ze swojej cukierni Słodki Słony w ubiegłym roku liczyła 18 złotych za sztukę, w tym już 22 złote. Podwyżka wyniosła 22 proc., czyli niemal dwukrotnie więcej niż stopa inflacji. Tę bowiem GUS wyliczył na średnio 11,4 proc. w 2023 roku.
Ciut taniej jest „U Fukiera”, gdzie jeden pączek kosztuje w tym roku 17 złotych, o 2 złote więcej niż w ubiegłym. Ceny w swoich lokalach Gessler tradycyjnie tłumaczy troską o jakość. Jak wyjaśniała w rozmowie z „Faktem”:
„Żeby wyprodukować naprawdę dobrego pączka, trzeba wydać pieniądze. Nie robi się tego z powietrza, tylko trzeba wydać na 36 żółtek i prawie pół kilograma masła na kilogram mąki. To kosztuje”.
Oczywiście, są też miejsca, gdzie pączki można kupić znacznie taniej, jednak, jak tłumaczyła rok temu specjalistka od zdrowego żywienia i przemyślanych zakupów, Katarzyna Bosacka, warto zawczasu sprawdzić, jak i z czego zostały wyprodukowane.
Nie chodzi tylko o składniki. Jak wyjaśniła na Instagramie Bosacka, jest jeszcze gorzej:
„Są wcześniej przygotowywane w całości, smażone, nadziewane, oblane pomadą (posypane cukrem) i zamrażane. Dopiero w sklepie się je rozmraża i wtedy trafiają na półkę”.
Niebagatelną różnicą jest też tłuszcz, używany do smażenia. Bosacka, jak zwykle niezłomna w tropieniu sztuczek stosowanych przez producentów, ujawniła tajemnicę tanich pączków:
"Te tradycyjne smaży się na smalcu, a te z dyskontów bardzo często na oleju palmowym. Po to, aby obniżyć koszty produkcji. Stąd wynika też ta różnica w cenach. W prawdziwej cukierni pączek kosztuje nawet 4-5 zł, a w supermarkecie ok. 1-1,5 zł”.
Cóż, niektórzy idą jeszcze dalej niż Adamczyk i Gessler. W ubiegłym roku Kuba Wojewódzki w swoim lokalu Niewinni Czarodzieje Trzy Zero w Gdyni sprzedawał pączki po 49 złotych za sztukę.
Zobacz też:
Piotr Adamczyk i Magda Gessler mieli gorący romans? Zakończyła go... walka na pięści
Drożyzna u Gessler na Wielkanoc. Ile trzeba zapłacić za kaczkę lub babkę?
Tyle kosztują pączki od Magdy Gessler. Przeszła samą siebie? „Ceny nowojorskie”