Reklama
Reklama

Pajacyków obraził posłankę

Czy władza wymierzy mu stosowny policzek?

Czy władza wymierzy mu stosowny policzek?

Krytykujący na lewo i prawo otyły Jacyków w końcu się doigra. Tym razem na swój warsztat wziął posłankę PiS - Beatę Kempę, członkinię komisji śledczej do wyjaśnienia okoliczności śmierci Barbary Blidy.

"Nowa gwiazda Prawa i Sprawiedliwości do tej pory nieco schowana za chłopięcymi (!!) plecami Zbigniewa Ziobry, dziś przyćmiewa nawet Jolantę Szczypińską. Blond tleniony, ostrzyżony w stylu pomiędzy Piastem Kołodziejem, a "zaczarowanym ołókiem" - cytuje stylistę efakt.

Otyły i zniewieściały Jacyków krytykuje spódnicę w stylu czirliderki oraz niezgrabne łydki, które nazywa obraźliwie szampankami.

Reklama

Posłance dostaje się również za buty, żakiet, bluzkę, biżuterię oraz twarz: "zmęczona, usta wąskie, podkrążone oczy. I bynajmniej nie jest to demoniczny makijaż. Radzimy inwestycję w dobry korektor" - puentuje.

Zastanawia, dlaczego tak nieatrakcyjny, obrzydliwy człowiek, daje sobie prawo do oceniania innych. Jest najgorzej ubranym facetem (??) w tym kraju, chodzącym odpustem bez jakiejkolwiek elementarnej sylwetki. Jego twarz przypomina chodnik, na który ktoś zwymiotował...

Do tego to nazwisko kojarzące się z pajacem...

pomponik.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy