Pałali do siebie uczuciem, ale żadne z nich nie odważyło się tego wyznać. Oto co ich teraz łączy
Stanisława Celińska całkiem niedawno dowiedziała się, że Andrzej Seweryn, w którym w młodości była do szaleństwa zakochana, miał na jej punkcie bzika. Kto wie, jak potoczyłoby się ich życie, gdyby pół wieku temu nie bali się wyznać sobie uczuć. „Kochałem Stasię przez wiele lat” - twierdzi Seweryn. „Był moją wielką miłością” - mówi Stanisława.
Stanisława Celińska i Andrzej Seweryn poznali się, gdy byli jeszcze dziećmi. Oboje chodzili do tej samej szkoły na warszawskim Żoliborzu, później spotykali się na zdjęciach aktorskich w Pałacu Młodzieży.
"To ja zaciągnęłam Andrzeja na kółko teatralne. Jego zajmowała normalna szkoła, świetnie się uczył, gdzie mu w głowie był teatr! Jednak w końcu połknął bakcyla"- wspominała aktorka w swej książce "Niejedno przeszłam".
Celińska nie kryje, że zakochała się w Andrzeju jeszcze w podstawówce. Przez prawie dekadę wzdychała do niego skrycie, nie mając pojęcia, że... odwzajemnia jej uczucia.
Gdy dowiedziała się, że po maturze chłopak, którego uważała za ideał, zamierza walczyć o indeks warszawskiej szkoły teatralnej, przysięgła sobie, że zrobi wszystko, by też dostać się na tę uczelnię. I dopięła swego.
Jako dwudziestolatkowie codziennie spotykali się na korytarzach w gmachu szkoły na ulicy Miodowej. Uwielbiali też spędzać ze sobą czas po zajęciach. Stanisława Celińska do końca studiów wodziła za przystojnym kolegą rozmarzonym wzrokiem i posyłała mu zalotne spojrzenia, ale nie odważyła się na nic więcej.
"Był moją platoniczną miłością" - wyznała w "Niejedno przeszłam".
O tym, że Andrzej Seweryn też się w niej kochał, dowiedziała się dopiero jesienią 2019 roku z lektury opublikowanego w formie książki wywiadu aktora.
Na pytanie o młodzieńcze miłostki Andrzej Seweryn wprost odpowiedział autorom wywiadu-rzeki, że miał bzika na punkcie Stanisławy Celińskiej i wręcz się za nią uganiał.
"Dlatego zajęcia w Pałacu Kultury traktowałem jak połączenie przyjemnego z pożytecznym" - stwierdził.
Nastoletni Seweryn nie przypuszczał, że Stasia oddałaby wszystko za jeden jego czuły uśmiech, romantyczny gest czy miłe słówko.
"Nie mogę za nią ręczyć, ale swoje wiem. Ja w każdym razie byłem zakochany na pewno" - wyznał na łamach książki "Ja prowadzę!".
Po studiach drogi Stanisławy i Andrzeja się rozeszły. Ona dostała angaż w stołecznym Teatrze Współczesnym, on dołączył do zespołu Teatru Ateneum. Założyli rodziny i zapomnieli o młodzieńczych uczuciach.
Kiedy w 1975 roku spotkali się na planie "Nocy i dni", każde z nich było już na zupełnie innym etapie życia. Wciąż czuli jednak do siebie ogromną sympatię, która - co przyznają dziś - wciąż ich łączy.
"Gdybym czegokolwiek potrzebował, Stasia zawsze by mi pomogła. Może liczyć na mnie" - powiedział niedawno Andrzej Seweryn "Życiu na gorąco".
"I to jest jakieś nasze zwycięstwo" - dodał.
Zobacz też:
Stanisława Celińska prosiła dzieci o wybaczenie
Stanisława Celińska podzieliła się smutnym wyznaniem
Andrzej Seweryn przyznał, że poniósł porażkę jako ojciec
Źródła:
1. Książka "Niejedno przeszłam. Stanisława Celińska w rozmowie z Karoliną Prewęcką", wyd. 2020
2. Książka "Andrzej Seweryn. Ja prowadzę!", wyd. 2019
3. Artykuł "Pocałunki na Żoliborzu", "Życie na gorąco" nr 6/2023
4. Artykuł "Gdy nadlecą motyle", "Na żywo", październik 2022
5. Artykuł "Bo to się zawsze tak zaczyna", "Rewia", kwiecień 2023