Pamela Anderson wybrała się na kolację z synem. Przystojniak?
Pamela Anderson wybrała się na kolację tym razem nie z kolejnym adoratorem, a dorosłym już synem. Jako że paparazzi zrobili im zdjęcia, możemy zobaczyć, jak wygląda dorosły już Bradon.
Pamela Anderson ma dość skomplikowane życie osobiste, a w szczególności uczuciowe, i trudno za nim nadążyć.
Niedawno gwiazda "Słonecznego Patrolu" została ponownie singielką. Pod koniec grudnia 2020 roku aktorka poślubiła swojego ochroniarza Dana Hayhurtsa. Niestety, związek przetrwał jedynie kilkanaście miesięcy. W styczniu tego roku ogłosiła wszem i wobec, że bierze rozwód. Było to jej piąte małżeństwo.
Co ciekawe, z poprzednim mężem, Rickiem Salomonem, brała ślub dwa razy - najpierw w 2007 roku, później 2014. Za każdym razem małżeństwo nie przetrwało dłużej niż rok. Dokładnie tyle samo trwało jej małżeństwo z Kid Rockiem. Najdłużej, bo trzy lata, wytrzymała u boku Tommy’ego Lee, z którym doczekała się dwóch synów - Brandona i Dylana.
Pierwszy urodził się w 1996 roku, młodszy dokładnie rok później. Obaj zatem są już dorośli i wiodą własne życie. Starszy znalazł ostatnio czas, by spotkać się ze swoją mamą na kolacji.
Jako że Pamela Anderson jest częstym obiektem paparazzich, fotoreporterzy nie przepuścili takiej okazji i zrobili im zdjęcia w drodze do lokalu.
Pamela Anderson na tę wyjątkową okazję założyła luźną czerwoną sukienkę z rozcięciem. Do tego dobrała klasyczne czarne sandały na obcasie. Jej stylizację dopełnił mocny makijaż oczu. Syn gwiazdy postawił na casualowy zestaw - jeansy i jasny sweter.
O ile aktorka nie była zaskoczona obecnością paparazzich, o tyle Brandon sprawiał wrażenie nieco onieśmielonego błyskiem fleszy. Jako dżentelmen wspierał jednak ramieniem swoją mamę, otaczając ją troską.
Zobacz też:
Władimir Putin żyje w strachu! Niebywałe, czego boi się prezydent Rosji
Władimir Putin nieuleczalnie chory?! Skrzętnie ukrywana tajemnica wyszła na jaw!
Rosyjska Rada apeluje do Putina: Koszty działań wojennych zbyt wysokie
Ukraina wygra wojnę z Rosją? Francuski minister nie ma wątpliwości. "Wchodzimy w etap oblężeń"