Pamela przyznaje: Nie płacę podatków
Pamela Anderson przyznała, że jest "w pełni odpowiedzialna" za "szaloną sytuację finansową", w jakiej się obecnie znajduje. Aktorka jest winna amerykańskiemu fiskusowi ponad 490 tysięcy dolarów z tytułu niezapłaconych podatków.
Jak poinformowali przedstawiciele kalifornijskiej izby podatkowej, była gwiazda "Słonecznego patrolu" jest im winna 493 144 dolary niezapłaconego podatku dochodowego. Gwiazda wyznała, że ta sytuacja kosztuje ją wiele nerwów oraz, że robi wszystko, aby jak najszybciej ją rozwiązać.
"Biorę na siebie za to pełną odpowiedzialność i obecnie pracuję, jak mogę, aby to zakończyć" - zapewniła 42-letnia Anderson.
Aktorka twierdzi także, że już od jakiegoś czasu wie o swoich zaległościach podatkowych, jednak dopiero niedawno zostały one podane do wiadomości publicznej, w związku z ostatnim zainteresowaniem jej osobą za sprawą udziału w amerykańskiej wersji programu "Taniec z gwiazdami".
"To trwa już od jakiegoś czasu, ale zostało podchwycone przez media, które teraz starają się wydobyć na światło dzienne brudy z mojego życia" - wyjaśniła gwiazda w wywiadzie dla programu "Access Hollywood".
"Robię co mogę w tej sprawie. Oczywiście, że ma ona dla mnie bardzo duże znaczenie" - zapewniła. W ubiegłym tygodniu Anderson przyznała, że jest jej wstyd z powodu zaistniałej sytuacji.
"Nie staram się uchylić od obowiązku podatkowego. W moim życiu miały miejsca pewne zdarzenia poza moją kontrolą, co spowodowało tę tymczasową żenującą dla mnie sytuację. Sprawa dotycząca moich wszystkich zaległości podatkowych zostanie wkrótce rozwiązana" - oznajmiła aktorka.