Partner Kowalskiej opamiętał się
Partner Kasi Kowalskiej - Marcin Ułanowski opamiętał się i wrócił do matki swojego dziecka. Mężczyzna porzucenie obolałej po porodzie kobiety tłumaczy szokiem, jakiego doznał po urodzeniu się maleństwa: "Nie od razu zrozumiał, czym jest ojcostwo" - pisze jeden z magazynów.
Trudno powiedzieć w jakim stopniu publikacje w mediach przyczyniły się do zmiany postawy partnera piosenkarki Kasi Kowalskiej. Jeszcze niedawno pisaliśmy o tym, że mężczyzna zostawił artystkę samą z dzieckiem, bo - jak tłumaczyła go ona sama - nie czuł potrzeby bycia ojcem: "Modlę się, żeby Marcin odnalazł radość bycia ojcem" - mówiła w jednym z wywiadów. Sytuacja się jednak zmieniła - pisze "Na żywo".
"Coś się w nim przełamało. Nie od razu zmienił się w czułego tatę, ale od niedawna pomaga Kasi. Opiekuje się synem, uczy się go przewijać, kąpać. Widać, że powoli dojrzewa do nowej roli. Ale, jak to wolny duch, wieczorami wraca do swojego mieszkania" - pisze magazyn.
"Choć Kasia, tak jak śpiewa w jednej ze swoich piosenek samotnie spędza noc, cieszy się, że Marcin się zmienia. I wierzy, że jak dom będzie gotowy, ukochany dotrzyma danej kiedyś obietnicy i zamieszka razem, całą rodziną" - dodaje.
Przypomnijmy, że piosenkarka po porodzie przeprowadziła się do nowego domu na Żoliborzu. Budynek nie jest jednak jeszcze do końca wykończony. Kowalska będąc w ciąży, większość czasu spędzała na budowie doglądając prac. Sama.