Partner Markowskiej zaprzecza
"Patrycja zajmuje się synem Filipem, poświęca mu każdą wolną chwilę. Macierzyństwo jej służy, co nie oznacza, że nie pomagam jej w tym" - mówi Jacek Kopczyński (37 l.), konkubent piosenkarki.
Mężczyzna w wywiadzie dla tygodnika "Twoje Imperium", zaprzecza doniesieniom kolorowej prasy, jakoby nie zajmował się domem i dzieckiem:
"Jestem odpowiedzialny za zakupy. Jeśli chodzi o opiekę nad Filipem - naszym wspólnym, codziennym rytuałem jest kąpanie go. Staram się odciążyć Patrycję, by miała też trochę czasu dla siebie".
Kopczyński zapowiada również, że w 2009 roku poślubi Patrycję:
"Poprzedni rok był dla nas obojga intensywny zawodowo. Poza tym kupiliśmy mieszkanie, wyremontowaliśmy je, a potem przeprowadziliśmy się. W związku z tym mieliśmy mnóstwo spraw na głowie".
"Chcielibyśmy, by na naszym ślubie i weselu bawiły się nasze rodziny, przyjaciele i znajomi. A to wymaga organizacji. Dlatego przełożyliśmy ślub na ten rok".
Na koniec, tłumaczy, dlaczego na ich temat pojawiają się krzywdzące plotki:
"Mam teorię, że bzdury na nasz temat ktoś wymyśla dlatego, że rzadko pokazujemy się publicznie, wolimy spędzać czas w domu z Filipem i kochamy się. Cudze szczęście złych ludzi kłuje w oczy".
Przypominamy wypowiedź Jacka sprzed kilku miesięcy: "Nie lubię zmieniać pieluch. Robię to bardzo niechętnie. Tego typu obowiązki są powinnością mamy. Równouprawnienie, z powodów fizjologicznych, nie ma racji bytu".