Reklama
Reklama

Partnerka Filipa Bobka odsłania jego prawdziwą twarz. Nie pozostał dłużny

"Taniec z gwiazdami" to program, który wywołuje wiele emocji nie tylko w widzach, ale przede wszystkim także uczestnikach. To oni muszą wyjść na parkiet przez milionową publicznością i pokazać się od najlepszej strony. Do pierwszego odcinka nie pozostało już wiele czasu, a przygotowania są już na końcowym etapie. Filip Bobek przyznał, że odczuwa już stres, jednak stara się jakoś sobie z nim radzić. A co na temat jego postępów sądzi jego partnerka taneczna? Oto co wyznała.

Hanna Żudziewicz nie może się nachwalić Filipa Bobka. A on jej

Filip Bobek jest w show-biznesie od wielu lat, jednak dopiero teraz zdecydował się na udział w "Tańcu z gwiazdami". Podobnie zresztą jak jego kolega po fachu, Maciej Zakościelny.

Bobek od ponad miesiąca uczy się tańczyć pod czujnym okiem Hanny Żudziewicz-Jeschke, która w poprzedniej edycji tańczyła z Filipem Chajzerem. Z aktorem złapała od razu wspólny język i wielokrotnie podkreślała, że cieszy się, iż to właśnie z nim ją sparowano.

Reklama

A co sądzi na temat jego pracy, którą wykonał przez ostatnie tygodnie? Okazuje się, że aktor może liczyć na wiele komplementów z jej strony.

"Słucha się, robi swoją robotę i wydaje mi się, że nasza praca idzie naprawdę w bardzo dobrym kierunku, więc jestem zadowolona. Mam nadzieję, że docenią to również widzowie i jury, że im się też spodoba nasza praca..." - wyznała w rozmowie z "Faktem".

Aktor z kolei kilkukrotnie podkreślił, że jego partnerka jest niezwykle cierpliwa.

"Jakbym wpadł na pomysł, że chciałbym uczyć się tańca i nie wiedziałbym, do kogo się zgłosić, to od razu zgłosiłbym się do Hani. To jest pewne. Przede wszystkim jest bardzo cierpliwa, daje świetne uwagi w punkt. Po raz kolejny dodam, że jest cierpliwa i jeszcze raz cierpliwa. Jest wymagająca, ale w taki absolutnie naturalny sposób, jak każdy by był. Jeszcze raz dodam, że jest cierpliwa, bo nie wiem, czy mówiłem" - powiedział tabloidowi.

Kariera Filipa Bobka

O Filipie Bobku zrobiło się tak naprawdę głośno, gdy ponad 15 lat temu zagrał w "BrzydUli". Wówczas Polki dosłownie oszalały na jego punkcie i zaczęły powstawać nawet jego fancluby.

Aktor otrzymał wówczas Telekamerę i zdecydowanie było to jego "pięć minut".

Później mogliśmy go oglądać też m.in. w "Singielce", "Hotelu 52" czy "Przyjaciółkach".

Filip Bobek jest także aktorem teatralnym.

Zobacz też:

Oto typy Tomasza Barańskiego. To oni mogą wygrać "Taniec z Gwiazdami"

Majka Jeżowska marzyła o tym już 20 lat temu. W końcu podjęła przełomową decyzję

Taneczny show jest dla niej wyzwaniem? "Mogłabym pożyczyć trochę wiary w siebie"

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Hanna Żudziewicz | Filip Bobek | "Taniec z gwiazdami"
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy