Pascal Brodnicki okrutnie obszedł się z byłą już żoną. Odciął ją od wszystkich pieniędzy
Agnieszka Mielczarek i Pascal Brodnicki uchodzili w polskim show-biznesie za jedną z lepiej dobranych par. Niespodziewanie w zeszłym roku do mediów trafiła wiadomość, że ich 16-letnie małżeństwo właśnie się rozpadło. Okazuje się, że para do dzisiaj nie była w stanie porozumieć się w kwestiach biznesowych. Doszło do sporych nieprzyjemności, o czym żona gwiazdora TVN postanowiła właśnie opowiedzieć...
Pascal Brodnicki i Agnieszka Mielczarek poznali się przed laty w jednej z restauracji i od razu między nimi zaiskrzyło.
Jak opowiadał słynny kucharz mówił w wywiadach, że "gdy pierwszy raz ją zobaczył, stracił rozum".
"Trzysta procent kobiecości i delikatności. Do tego mówiła po francusku. Wyglądała jak Francuzka" - opowiadał.
Mielczarek była tłumaczką z francuskiego, stąd jej świetna znajomość tego języka. Do tego połączyła ich wspólna pasja do gotowania, a przypieczętowaniem ich miłości było pojawienie się na świecie ich synka Leo.
Niestety, po 16 latach małżeństwa para postanowiła się rozwieść, co w zeszłym roku wywołało spore poruszenie w mediach plotkarskich.
Gdy po pewnym czasie zrobiło się o ich problemach nieco ciszej, Agnieszka postanowiła zrzucić kolejną bombę.
Okazuje się bowiem, że były mąż zakręcił kurek z pieniędzmi i mocno utrudnił dalsze funkcjonowanie Mielczarek w sieci.
Kobieta współprowadziła bowiem kanał YouTube "Tuba smaku", który założony został przez firmę Brodnickiego.
Byli małżonkowie nie byli w stanie dogadać się w kwestiach biznesowych, więc ostatecznie Agnieszka ogłosiła, że to koniec jej udziału w projekcie. Wyznała też, że Pascal nie płacił jej od dłuższego czasu...
"Tuba smaku zmieniła na moim kanale prowadzącą, bo nie chciałam podpisać umowy, która była dla mnie bardzo niekorzystna. A poza tym nie mam płacone za moją współpracę do 2 lat" - pożaliła się na Instagramie Mielczarek.
Fani dietetyczki byli w szoku. Zaczęli ją wspierać i nakłaniać do tego, by założyła własny kanał na YouTube. Ten działa od tygodnia i już ma ponad 10 tysięcy subskrybentów.
Trochę jej jednak zajmie, zanim dogoni platformę męża, którą śledzi blisko 200 tysięcy internautów.
Zobacz też: