Patricia Kazadi kpi z szamaństwa Tamary Gonzalez Perei. Jej biznes porównała do... Handlu używaną bielizną?!
Patricia Kazadi nie mogła powstrzymać śmiechu, gdy obejrzała słynny już odcinek programu "Sprawa dla reportera" sprzed kilku dni, w którym pojawiła się "szamanka" Macademian Girl. Lekko zażenowana artystka porównała działalność Tamary Gonzalez Perei w sieci do innych, dziwacznych biznesów, które w ostatnim czasie przejmują internet. Ma rację?
Macademian Girl, a raczej Tamara Goznalez Perea w ostatnich dniach nie może zaznać spokoju. Od kiedy pojawiła się w programie Elżbiety Jaworowicz w charakterze "terapeutki dusz" i wystąpiła na wizji TVP, waląc w szamański bęben, nie może opędzić się od złośliwych komentarzy, memów i żartów na swój temat. Więcej sensacji, niż sam rytuał w interwencyjnym programie, wzbudza sklepik prowadzony w internecie przez byłą szafiarkę. Przypomnijmy, że Macademian Girl handluje ezoterycznymi gadżetami takimi jak szklane czaszki, czy bębny szamana, które mają mieć "uzdrowicielskie" właściwości (oraz powalające ceny).
Popisy Tamary nie umknęły uwadze jej koleżance - Patrici Kazadi, która skomentowała występ szafiarki na swoim Instagramie. Artystka podzieliła się nagraniem z warsztatów prowadzonych przez Macademian Girl, na którym widać jak "soul coach" wykonuje pewnego rodzaju szamański taniec.
Patricia skomentowała te praktyki krótko:
Pomysł na biznes w wykonaniu Tamary, Patricia porównała do działań innej kobiety, która handluje równie kontrowersyjnymi towarami. Miała na myśli dziewczynę, która sprzedaje fragmenty własnego ciała. Jak przyznała Patricia, choć może wydawać się to dosyć obrzydliwe, ona również dostawała tego typu propozycje od "fanów", którzy byli gotowi kupić jej używaną bieliznę.
