Reklama
Reklama

​Patricia Kazadi: niebywałe, od czego była uzależniona! Długo leczyła się z nietypowego nałogu...

Patricia Kazadi przez ostatnie cztery lata starała się trzymać z daleka od show-biznesu. Nie było jej w przestrzeni publicznej, bo wychodziła z uzależnienia od... filtrów na Instagramie i pracowała nad nową płytą, która jest ponoć "zapisem procesu leczenia, gojenia ran i przepracowywania różnych spraw".

Jeszcze trzy, cztery lata temu Patricia Kazadi nie wyobrażała sobie, że może opublikować w mediach społecznościowych zdjęcie, którego nie poprawiła za pomocą Photoshopa czy specjalnie do tego celu stworzonych filtrów.

Jak mówi, zatraciła się w dążeniu do bycia idealną. "Byłam uzależniona od filtrów na Instagramie. Nie lubiłam patrzeć na swoje zdjęcia bez nich. Nie zdawałam sobie z tego sprawy..." - wyznała na łamach magazynu "Pani".

Reklama

Nie kryje, że dążyła do pokazywania siebie w najlepszym świetle oraz do epatowania nierealnym wyglądem.

"Podczas jednego z nagrań (na Instastory - przypis red.) filtr się nie włączył i moja reakcja - brak akceptacji tego, co widzę - sprawiła, że zrozumiałam, iż przekroczyłam tę niebezpieczną granicę" - stwierdziła w wywiadzie.

„Wyglądasz potwornie. Przygotowujesz się do zagrania roli hipopotama”. Kazadi nie wytrzymała

Patricia Kazadi chorowała na depresję i przeszła załamanie nerwowe, bo ludzie krytykowali to, jak wygląda. Dziś nie zwraca już uwagi na komentarze hejterów kierowane pod jej adresem.

Dopiero dwa lata temu zrozumiała, że wygląd nie jest najważniejszy! "Wtedy zaczęłam mieć problemy ze zdrowiem i zupełnie inaczej spojrzałam na swoje ciało. Nadprogramowe kilogramy? To przecież nieważne. Liczą się zdrowie, szczęście, moje potrzeby" - powiedziała "Pani", ale o chorobie, przez którą wycofała się z życia publicznego, nie zgodziła się opowiedzieć.

Powrót do normalności Patricia Kazadi zawdzięcza - paradoksalnie - hejterom. Kiedy jeden z nich napisał pod zdjęciem, które wrzuciła na Instagram, że wygląda potwornie i zapytał, czy przygotowuje się do zagrania roli hipopotama, nie wytrzymała.

"Powiedziałam: nie będziesz przychodził na mój profil i mówił, że jestem obrzydliwa. Ani krytykował innych osób w mojej obecności" - wspomina.

Dziś Patricia pomaga kobietom w zaakceptowaniu siebie. W podcaście "Kazadi Talks Positive" namawia do pokazywania się bez makijażu, zapomnienia o wstydzie z powodu wyglądu, pokochania swoich ciał. Pomagają jej w tym znane aktorki i wokalistki, a wśród nich m.in. Kayah i Ewa Kasprzyk.

W maju swą premierę będzie miała nowa płyta Patricii. Gwiazda sama napisała teksty piosenek, które znalazły się na krążku. Album promuje utwór "Natural". Piosenkarka rozprawia się w niej z pędem do bycia najpiękniejszą, filtrami na zdjęcia oraz... plastikiem w ciałach kobiet.

Zobacz też:

Morawiecki zakpił z Tuska! "Niech wykorzysta gorące dni"

Zmiany w sklepach i na stacjach. Wchodzą nowe przepisy

Obowiązek szczepień dla osób powyżej 50. lat

Źródło: AIM
Dowiedz się więcej na temat: Patricia Kazadi
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy