Andrzej Sołtysik spotkał młodszą o 24 lata Patrycję w chwili, gdy myślał, że już nic dobrego go w życiu nie spotka. Z perspektywy czasu dziennikarz wyznał w wywiadzie dla „Vivy”, że dopiero nowy związek i przyjście na świat synka uświadomiło mu, jak bardzo był wcześniej pogubiony.
Rzeczywiście, był czas, kiedy nawet wieloletni przyjaciel Andrzeja, dyrektor programowy TVN-u Edward Miszczak stracił do niego cierpliwość. Kiedy kilka lat temu Sołtysik opuszczał TVN w niejasnych okolicznościach, w kuluarach plotkowano, że powodem były jego humory i nadmierne upodobanie do używek.
Jak sam ujawnił w „Vivie”, wtedy, gdy wszyscy uważali go za jedną z gwiazd TVN-u, był w rzeczywistości samotnym alkoholikiem z kryzysem wieku średniego:
Ciągłe eventy, kabarety, zawsze umiałem podłączyć się do jakiejś imprezy. Miałem w samochodzie śpiworek i jak nie było wolnego pokoju w hotelu to podłoga. Żyłem jak w transie i coraz bardziej mnie to wyniszczało. Doszło do tego, że nie dawałem już rady prowadzić „Dzień Dobry TVN”. Alkohol mnie dewastował: o rany boskie, co ja robiłem wczoraj? Przecież wypiłem tylko 2 piwa, a potem bania jedna, druga, trzecia. Alkohol po prostu mną rządził - wyznaje Sołtysik. Nawet nie chcę mówić, na jakie rzeczy sobie pozwalałem. Kończąc temat alkoholu - teraz w ogóle go nie ma, ani kropli. Ja i alkohol musieliśmy się rozstać.
Patrycja i Andrzej Sołtysikowie świętują rocznicę ślubu
Związek dziennikarza z dużo młodszą kobietą nie wzbudził powszechnego entuzjazmu. Patrycja też miała wątpliwości. Wiedziała, że jej ukochany marzy o dziecku, ale nie była pewna, czy zdoła spełnić jego marzenie. Endometrioza, na którą cierpi od czasów dojrzewania, mogła jej w tym skutecznie przeszkodzić. Ślub brała będąc już w ciąży, ale bez pewności, że zdoła donosić dziecko. Jak ujawniła z perspektywy czasu w rozmowie z portalem Oh!me:
Jak już Staś pojawił się na świecie, lekarz przyznał, że nie dawał mi szansy na donoszenie ciąży. Zawsze w okolicach gwiazdki wspominam te słowa ze łzami w oczach, bo kilka lat temu całe święta Bożego Narodzenia przeleżałam. Pojawiło się krwawienie, krwiak był większy od dziecka, a donoszenie ciąży było pod jednym wielkim znakiem zapytania. Nigdy nie miałam pewności, że się uda, ale na szczęście wszystko zakończyło się najpiękniej, jak mogło.
Staś przyszedł na świat w 2015 roku, kilka miesięcy po ślubie rodziców. 9 maja, w 7. rocznicę ślubu Patrycja zamieściła na Instagramie romantyczne zdjęcie, ukazujące ją w sukni ślubnej, z delikatnie zarysowanym ciążowym brzuszkiem, u boku szczęśliwego Andrzeja Sołtysika. Opatrzyła je podpisem:
Od 7 lat ten Pan jest moim mężem. Data naszego ślubu to kolejna szczęśliwa „dziewiątka” w naszym życiu. Ps. Jak widać po zdjęciu … zawsze we trójkę
Zobacz też:
Ochudzona Danka Martyniuk zadała szyku na gali. Przyćmiła nawet Kwaśniewską
Agnieszka Sienkiewicz już tak nie wygląda. Co za zmiana!
***








