Patrycja Markowska: Kora to wielka artystka i dobro narodowe!
Patrycja Markowska (38 l.) przyznaje, że zawsze miała ogromny szacunek do Kory. Ceniła ją przede wszystkim jako charyzmatyczną, wielowymiarową i nietuzinkową artystkę, która wyrastała ponad swoją epokę. Była ikoną, legendą, pisała znakomite teksty, tworzyła oryginalny sceniczny wizerunek, wyznaczała trendy, dla wielu była inspiracją, jak iść przez życie na własnych zasadach, walczyła o wolność i niezależność, a jednocześnie była ciepłą, serdeczną kobietę o bogatej osobowości.
Patrycja Markowska podkreśla, że śmierć Olgi Jackowskiej to ogromna strata. Kora była bowiem zarówno znakomitą wokalistką, jak i rockową poetką, autorką doskonałych tekstów.
Wraz z jej odejściem w polskiej muzyce kończy się pewna epoka.
"Kora Jackowska to wielka artystka, dobro narodowe, Śpiewanie to jedno, ale cała jej twórczość, pisanie tekstów, to jak przekazywała te teksy, z jaką świadomością, takich ludzi po prostu się ceni i oni się nigdy nie nudzą. To nie tylko głos, to coś więcej. Jest mi po prostu ogromnie żal, jak tacy ludzie odchodzą" – mówi agencji Newseria wokalistka.
Teksty Kory weszły do kanonu polskiej muzyki rockowej. Jej talent wokalny i pisarski uzupełniał oryginalny sceniczny wizerunek. Wszystko stanowiło doskonałą całość, niemożliwą do podrobienia przez kogoś innego. Dzięki swojej niepokorności zapisała się w naszych sercach, ale przede wszystkim w historii naszego kraju. Dlatego tak trudno wciąż pogodzić się z jej śmiercią.
"Była pełna życia, do końca miała plany. Dla mnie to się stało za wcześnie, może zawsze jest za wcześnie, ale cieszę się, że tacy artyści są i głęboko wierzę, że patrzy na nas gdzieś z góry" – mówi Patrycja.
Kora od kilku lat zmagała się chorobą nowotworową. Zmarła 28 lipca. Miała 67 lat.