Patrycja Pająk o swojej diecie cud: Zażywałam tabletki, wylądowałam w szpitalu
Patrycja Pająk (20 l.), chcąc gruntownie zmienić swój wizerunek, przeszła na dietę. Po doświadczeniach z zażywaniem wyniszczających organizm tabletek odchudzających tym razem zrzucanie zbędnych kilogramów konsultuje ze specjalistami.
Celebrytka, znana dzięki swoim sztucznym piersiom, których zwrotu po rozstaniu sądownie zażądał od niej były partner policjant, wielokrotnie próbowała już schudnąć. Chwytała się wszelkich sposobów, jednak żaden dotąd nie okazał się skuteczny.
"Zażywałam tabletki odchudzające, bardzo niezdrowe, bardzo wyniszczające organizm" - opowiada agencji Newseria Lifestyle.
"Przez dwa tygodnie schudłam 12 kilogramów, jedząc jednego grejpfruta dziennie i bardzo dużo ćwicząc - po trzy godziny na siłowni, potem 2-3 na basenie".
Na tragiczne skutki diety nie trzeba było długo czekać. Taki tryb życia spowodował drastyczne pogorszenie się samopoczucia i zdrowia celebrytki - zaczęły się omdlenia, w końcu wylądowała ona w szpitalu.
"Już jedną nogą byłam po drugiej stronie" - zdradza. "Chciałam więc ostrzec wszystkich przed takimi pomysłami. Naprawdę dużo lepiej jest wybrać się do dietetyka, który powie, co należy jeść. Aby schudnąć, wcale nie trzeba być głodnym. Można jeść pięć posiłków dziennie, tak jak to robię. Schudłam łącznie 10 kilogramów" - wyjaśnia modelka.
Widzicie jakieś efekty?