Patryk Pniewski: Gram sceny, gdzie wszyscy są nago! Czasem ktoś wychodzi!
Do niedawna nikomu nieznany Patryk Pniewski (24 l.) ma chyba ogromny apetyt na sławę. Uda się zostać gwiazdą?
Producenci "Tańca z gwiazdami" z każdą kolejną edycją mają coraz większy problem ze skompletowaniem pełnej obsady.
Potem próbuje się wmówić widzom, jakie to "wielkie" tytułowe gwiazdy będą teraz tańczyć.
Ci najwięksi albo już zatańczyli, albo od lat nie dają się przekonać na pląsanie przed kamerami.
W najnowszej edycji polsatowskiego show zebrała się więc dość dziwna mieszanka celebrytów, którzy na miano gwiazdy będą raczej musieli pracować jeszcze długie lata.
Niespodziewanie jednym z faworytów tej edycji stał się niejaki Patryk Pniewski.
Większość Polaków nigdy wcześniej o nim nie słyszała.
24-latek gra jakieś ogony w "Pierwszej miłości" i na tym jego osiągnięcia chyba się kończą.
Młody deklaruje jednak, że nie ma żadnych problemów z pokazywanie swojego ciał. Zachęci tym producentów?
"Nagie sceny to dla mnie kolejne wyzwanie. W spektaklu gram sceny, gdzie wszyscy aktorzy są nago.
Myślałem, że nie dam rady, ale się udało. Publiczność różnie reaguje, czasem nawet zdarza się, że ktoś wychodzi" - mówi "Faktowi" młody celebryta.
Chcielibyście zobaczyć go w stroju Adama?