Reklama
Reklama

Patryk Vega notuje ogromne straty. Widzowie nie chcą oglądać już jego filmów?

Przez wiele lat filmy Patryka Vegi (45 l.) cieszyły się w naszym kraju niesłabnącą popularnością. Jak się jednak okazuje, produkcje "najbardziej kontrowersyjnego reżysera" z roku na rok przynoszą coraz mniejsze zyski. Fiaskiem okazało się także nakręcenie anglojęzycznej wersji "Pitbulla", na którym twórca stracił ogromne pieniądze.

Twóca "Botoksu" i "Pitbulla" traci fanów i pieniądze

Patryk Vega bez wątpienia jest jednym z najbardziej kontrowersyjnych twórców filmowych w naszym kraju. Choć jego produkcje są wręcz miażdżone zarówno przez profesjonalnych krytyków, jak i internautów, w kinach tytuły firmowane jego nazwiskiem ogląda rzesza widzów.

Znakomita oglądalność przekładała się także na znakomite wyniki finansowe. "Botoks", "Polityka", "Kobiety mafii" i kolejne części "Pitbulla" zarobiły miliony, umożliwiając Patrykowi Vedze inwestowanie w kolejne produkcje.

Reklama

Ostatnimi czasy sytuacja mocno się zmieniła. Tendencję spadkową sygnalizował już wynik filmu "Miłość, seks & pandemia", który okazał się pierwszą finansową klapą w karierze kontrowersyjnego twórcy. Reżyser tłumaczył swoje niepowodzenie pandemicznymi obostrzeniami, które dotknęły również kina.

Jak się jednak okazuje, kryzys związany z koronawirusem odchodzi już w zapomnienie, a filmy Vegi wciąż tracą widzów.

Patryk Vega nie spodobał się za granicą

Najnowsze dzieło Patryka Vegi "Niewidzialna wojna" niedawno weszła do kin i jak można wnioskować z recenzji, nie stanowi przełomu artystycznego w filmografii reżysera. W dodatku, patrząc na wyniki box office'u, wygląda na to, że autobiograficzna opowieści o początkach "najbardziej kontrowersyjnego reżysera" nie dorówna popularnością wcześniejszym filmom Vegi, w pierwszym tygodniu od premiery zgromadziła bowiem jedynie 30 tysięcy widzów.

Okazuje się, że to nie jedyny problem popularnego twórcy. Jak podają Wirtualne Media, Vega finansowo radzi sobie coraz gorzej.

"Jego spółki nie przynoszą spodziewanych zysków, a tylko w zeszłym roku, trzy z nich, przy przychodzie 16,6 mln złotych, straciły aż 11,3 mln złotych" - informuje portal.

Sytuacji nie uratowała anglojęzyczna wersja "Pitbulla" zatytułowana "Exodus". Produkcja kosztowała niemal 4 miliony złotych, a przyniosła reżyserowi jedynie 75 tysięcy złotych zysku...

Nie wiadomo zatem, co stanie się z długo oczekiwanym, pierwszym wyprodukowanym zagranicą filmie Patryka Vegi o losach Władimira Putina. Międzynarodowy sukces na pewno podreperowałby budżet "najbardziej kontrowersyjnego reżysera".

Zobacz też:

"Niewidzialna wojna". Anna Mucha wyszła z premiery w... kapciach

Anna Mucha ocenia pracę z Patrykiem Vegą. Na planie bywało nieprzyjemnie?

Rafał Zawierucha zagra Patryka Vegę. Jego matkę... Anna Mucha! 


pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Patryk Vega
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy