Patyra obraził Orzecha ws. jego późnego ojcostwa. Jest odpowiedź prezentera
Artur Orzech i jego ukochana Emilia oczekują swojego drugiego syna, co wywołało sporo zamieszania w mediach. Trzy grosze ws. późnego ojcostwa 60-letniego dziennikarza postanowił dołożyć jego kolega po fachu - Rafał Patyra. Na odpowiedź Orzecha nie trzeba było długo czekać.
Artur Orzech wyjawił tuż przed świętami, że na świat ma wkrótce przyjść jego druga pociecha. Dziennikarz i jego ukochana Emilia spodziewają się narodzin drugiego syna.
Rafał Patyra w porannym programie telewizji Sakiewicza postanowił zabrać głos ws. późnego ojcostwa 60-letniego Orzecha, komentując, że lepiej wyglądać przy dzieciach "jak rodzic, a nie dziadek". Teraz Orzech odniósł się do słów swojego kolegi po fachu.
Portal Plejada skontaktował się z Arturem Orzechem z prośbą o komentarz ws. słów Patyry. Dziennikarz z rozbrajającą szczerością wyznał, że nie interesuje go, co myślą osoby, które nie są mu życzliwe.
"Nie interesuje mnie zdanie osób niechętnych wobec mnie. Nie, nie chcę. Nie bawię się w żadne (potyczki - red.) medialne" - błyskawicznie uciął temat przyszły tata.
Artur Orzech w innym wywiadzie otwarcie mówił, że informacja o ciąży żony była da niego sporym zaskoczeniem. Podkreślił jednocześnie, że obydwoje bardzo się cieszą.
"Nie spodziewałem się, że w tym wieku jeszcze będę przeżywał drugą młodość" - mówił na łamach "Faktu".
Artur Orzech ma zamiar towarzyszyć żonie przy porodzie. Mimo tego nie chciał ujawniać, kiedy na świecie pojawi się jego druga pociecha.
"Byłem przy pierwszym, który trwał bardzo długo i jestem pełen podziwu dla mojej żony i kobiet, które przez to przechodzą. Bo to jest rzecz niewyobrażalna, zjawiskowa i naprawdę podziwiam moją żonę za to, co przeżyła. Dla nas facetów jest to rzecz niepojęta, my byśmy się poddali co najmniej w połowie" - wyznał dla "Faktu".
Wiadome jest, że Artur Orzech i jego żona Emilia spodziewają się narodzin drugiego syna. W wywiadzie dla "Faktu" dziennikarz podkreślił, że płeć dziecka nie jest kwestią priorytetową.
"Będzie drugi syn. I jakby tak policzyć na razie wszystkich chłopaków w rodzinie, to będzie nas już trzech. Kiedy dowiedzieliśmy się o tym, że ponownie zostaniemy rodzicami, to nie myśleliśmy, czy to będzie chłopiec, czy dziewczynka. Aczkolwiek żona od początku miała jakąś wewnętrzną pewność i przekonanie, że będzie chłopiec. Mamy nadzieję, że wszystko przebiegnie bardzo dobrze i dziecko urodzi się zdrowe" - powiedział w cytowanym wywiadzie.
Zobacz też:
Nagłe rozstanie Artura Orzecha z TVP wywołało lawinę komentarzy. Słono go to kosztowało
Ujawniono polskich kandydatów do Eurowizji. Wśród nazwisk nie brakuje niespodzianek