Paul Montana przez lata ukrywał, że jej nie kocha. Ostatecznie zostawił Karolinę Wajdę dla...
Paul Montana, który rozwodzi się właśnie z emerytowaną modelką Iloną Felicjańską, należał przed laty do grona najatrakcyjniejszych singli mieszkających w Polsce. Niewiele osób wie, że przez pewien czas mężczyzna był związany z Karoliną Wajdą. Razem prowadzili modny klub nocny w Warszawie i planowali wspólną przyszłość. Ogłosili nawet na okładce poczytnego magazynu, że "ruszają razem w życie". Niestety, nie wyszło im.
Karolina Wajda, córka Beaty Tyszkiewicz i Andrzeja Wajdy, była już po rozwodzie z dziennikarzem Arturem Nowakowskim, gdy w jej życiu pojawił się nieziemsko przystojny Paul Montana. Karolina przeżywała wówczas ciężkie chwile z powodu tragicznego wypadku, do którego doszło w jej posiadłości Głuchach (latem 1999 roku w niewyjaśnionych okolicznościach zmarł podczas wizyty u niej operator Bartłomiej Frykowski). Młoda Wajda znała Paula wcześniej, bo przyjaźnili się w dzieciństwie, ale dopiero podczas niespodziewanego spotkania straciła dla niego głowę...
Paweł Rdułtowski (bo tak brzmi prawdziwe imię i nazwisko Paula Montany), właśnie wrócił ze Stanów Zjednoczonych, gdzie studiował finanse i marketing. Chciał otworzyć własny biznes, a Karolina wydała mu się idealną kandydatką na partnerkę biznesową i nie tylko.
Miał już co prawda za sobą małżeństwo z przepiękną modelką Ashley Richardson, której mężem został, będąc jeszcze mieszkańcem Nowego Jorku. Jednak gdy zjawił się w Warszawie, wciąż był młody, bardzo atrakcyjny i - co najważniejsze - wolny...
Córka wielkiej gwiazdy polskiego kina przygarnęła Montanę pod swój dach i wkrótce potem ogłosiła, że mają wspólne plany. Karolina Wajda traktowała związek z przystojnym biznesmenem bardzo poważnie, czego z całą pewnością nie można było powiedzieć o nim.
Paul przyznał po jakimś czasie, że Karolinę uwielbiał i stworzył z nią cudowną relację, ale... miłości w tym raczej nie było: "Bardziej przyjaźń niż jakaś wielka miłość" - opowiadał brukowcom.
Tymczasem cała "warszawka" traktowała ich jak parę i szykowała się na ślub dekady. O tym, że zamierza wyjść za Paula, Karolina wprost mówiła dziennikarzom. Na okładce "Vivy!", do której zapozowała u boku partnera wiosną 2000 roku, obwieściła: "Ruszam w życie z Paulem Montaną".
Gdy "Viva!" z podobiznami Karoliny i Paula trafiła do punktów sprzedaży, okazało się, że "zakochani" właśnie zawiązali spółkę i szykują się do otwarcia ekskluzywnego klubu w samym centrum Warszawy. Babylon Club, który nazywali swoim "dzieckiem", przez chwilę przyciągał zamożną klientelę, mamiąc bywalców obietnicami rozszerzenia oferty o restaurację, sklep z winami i kawiarnię czynną całą dobę. Na obietnicach jednak się skończyło.
Karolina Wajda dość szybko doszła do wniosku, że prowadzenie nocnego klubu, w którym alkohol leje się strumieniami, nie jest zajęciem dla niej. Gdy powiedziała o tym wspólnikowi, ten stwierdził, że w takim razie przybytek należy zamknąć na cztery spusty. Wtedy jeszcze nie przypuszczali, że porażka w biznesie zniszczy ich przyjaźń i uczucie (to, że nie kochał Karoliny, Paul zrozumiał dopiero wiele lat później).
"Byliśmy parą przez siedem lat, potem zerwaliśmy na pół roku. Wyjechałem do Londynu, a gdy wróciłem, kupiliśmy bilety do Miami. Mieliśmy tam wziąć ślub, ale nigdy nie polecieliśmy" - wspominał Montana na łamach "Na żywo".
Choć Karolina i Paul Montana nie zalegalizowali swojego związku, i tak "funkcjonowali" w show biznesie jako żona i mąż. Nie było chyba w Polsce tabloidu, który nie zamieściłby na okładce ich zdjęcia i nie rozpływał się w zachwytach nad tym, jak piękną są parą.
W końcu Montana obwieścił, że zakończył relację z Wajdówną, po czym ożenił się z inną Karoliną - znajomą, która miała być świadkiem na jego ślubie z córką Beaty Tyszkiewicz.
"Miała lecieć z nami do Miami... To była dziewczyna mojego kuzyna. Na pewno Karolinie było przykro, że tak szybko po naszym rozstaniu wziąłem ślub, ale nie było żadnych afer. Po prostu przyszedł taki moment w związku, że już wszystko sobie powiedzieliśmy" - wyznał "Faktowi".
Karolina Wajda nie znalazła tego jedynego, nie spełniło się też jej wielkie marzenie o macierzyństwie. Mieszka w Głuchach, organizuje pokazy jeździeckie, opiekuje się schorowaną matką. O Montanie nie chce rozmawiać. Wydaje się, że wyrzuciła go nawet ze swoich wspomnień.
Drugie małżeństwo Paula Montany - z Karoliną Montaną - zakończyło się rozwodem, trzecie - z Iloną Felicjańską - też należy już do historii, choć sprawa rozwodowa wciąż jest w toku. Wiadomo, że jego związek z Iloną zniszczył alkohol. Oboje lubili zaglądać do kieliszka, nie kryli też, że są uzależnieni.
Paul z sentymentem wspomina lata spędzone z Karoliną Wajdą. Niedawno sam opublikował na Instagramie słynną okładkę "Vivy!", której byli bohaterami. Nie pokusił się jednak o skomentowanie jej.
Zobacz też:
Paul Montana potwierdził sensacyjne plotki o Felicjańskiej! Pilnie chce rozwodu! Ma dość kobiet!
Schorowana Beata Tyszkiewicz otrzymała cios prosto w serce. I to od własnej córki!
Ilona Felicjańska oskarżyła męża Paula Montanę o przemoc. Sprawa toczy się przed sądem
Ilona Felicjańska: Rozstanie, a teraz taka sensacja! Zdjęcia nie kłamią
Joanna z "Sanatorium miłości" miała romans z mężem Felicjańskiej? Zabrała głos w sprawie!
Beata Tyszkiewicz szykuje się do urodzin. Córki przygotowały niespodziankę