Paulina i Maciej Kurzajewscy: Smutne chwile w rodzinie dziennikarzy
Żona teraz bardzo potrzebuje Macieja Kurzajewskiego (45 l.). A dla niego rodzina jest najważniejsza.
Studio Mundial, poprzedzające mecze mistrzostw świata w piłce nożnej, prowadził po mistrzowsku - spokojny, opanowany. Nikt nie mógł przypuszczać, że Maciej Kurzajewski przeżywa rodzinny dramat.
Od kilku miesięcy z ciężką chorobą zmagał się jego teść, ojciec Pauliny Smaszcz-Kurzajewskiej (45 l.).
- Kiedy wiem, że każdego dnia mój TATA gaśnie i życie nie da już żadnej szansy, DZIEŃ OJCA jest bardzo, bardzo trudny.. - zdążyła napisać post z okazji dnia ojca żona dziennikarza.
Gdy Maciej prowadził studio przed meczem Brazylii z Belgią, na profilu jego żony pojawił się wpis sugerujący, że teść dziennikarza odszedł na zawsze...
Rodzice pani Pauliny byli dumni z takiego zięcia. Mówili, że lepszego męża dla córki nie mogli sobie wyobrazić. Dziękowali Bogu, że pojawił się w życiu ich córki. Maciej jest oddany rodzinie, kochający, obowiązkowy.
Kurzajewscy w tym roku obchodzą 22. rocznicę ślubu, a ich związek stawiany jest za wzór. Żadnych cichych dni. Razem w chwilach pięknych i nieszczęściu.
Przeszli dramat: żona dziennikarza na początku szóstego miesiąca ciąży urodziła martwe bliźniaki. To była próba dla związku, wyszli z niej silniejsi. Dziś są rodzicami Franka (21 l.) i Julka (12 l.).
Pod Warszawą stworzyli kochający dom. Teść Macieja uwielbiał przyjeżdżać do nich. Po tych chwilach pozostały tylko wspomnienia...
Paulina Smaszcz-Kurzajewska teraz szczególnie potrzebuje miłości. Maciej wziął kilka dni wolnego, chce być z rodziną.
- Jesteś moim przeznaczeniem, moim spełnieniem, moją drogą, azymutem, barometrem uczuć, idolem, przyjacielem, partnerem, najcudowniejszym Tatą i bijącym sercem naszego domu - napisała o nim wdzięczna żona.
Łatwiej znieść cierpienie, gdy jest miłość.
***
Zobacz więcej materiałów z życia gwiazd: