Reklama
Reklama

Paulina Krupińska: jej drugie dziecko przyjdzie na świat równo dwa lata po narodzinach Antosi?

Wielka radość w rodzinie modelki Pauliny Krupińskiej (29 l.) i muzyka Sebastiana Karpiela-Bułecki (40 l.). Wszystko wskazuje na to, że para spodziewa się drugiego dziecka. Sprawa wydała się przypadkiem, gdy Paulina, która wraz z córką Antoniną towarzyszyła Sebastianowi podczas koncertu w Krakowie, nagle zasłabła.

Na razie para nie potwierdziła jeszcze informacji o ciąży, ale nieoficjalnie wiadomo, że drugie dziecko ma przyjść na świat w wakacje, a więc równo dwa lata po narodzinach Antoniny. 

Paulina i Sebastian nigdy nie ukrywali, że chcieliby mieć dużą rodzinę. Postanowili to sobie już na początku swojej znajomości. O tym, że są w sobie zakochani, media dowiedziały się we wrześniu 2014 roku, gdy modelka i lider zespołu "Zakopower" przyjechali razem na Podlasie na ślub i wesele Rozalii Mancewicz. 

Poznali się poprzez swoich poprzednich partnerów. Ona była związana z pilotem, Tadeuszem Bachledą-Curusiem, on spotykał się z rodzoną siostrą Tadeusza, aktorką Alicją Bachledą-Curuś. Gdy zrozumieli, że łączy ich coś więcej, Paulina zerwała zaręczyny z Tadeuszem, a Sebastian rozstał się z Alicją. 

Reklama

Rok później zostali rodzicami. Antonina przyszła na świat 27 lipca 2015 roku w Warszawie, ale tuż po narodzinach rodzice zabrali ją na Podhale do Kościeliska, gdzie Sebastian ma dom. Tam spędzili razem pierwsze tygodnie jej życia. 

Tam też spędzają wszystkie wakacje, ferie i święta, ponieważ chcą, by Antonina wychowywała się jak najbliżej natury. Gdy tylko są w Kościelisku, zabierają córkę na długie górskie wędrówki, na razie w wózku lub w sankach, ale Sebastian już marzy, by przemierzyć z córką wszystkie szlaki swojego dzieciństwa.

Będąc w pierwszej ciąży, Paulina pracowała do 6. miesiąca. Teraz również czuje się dobrze i nie zamierza na razie rezygnować z aktywności zawodowej, tym bardziej że jest zobowiązana kontraktem. Do końca marca będzie pracować na planie "Małych Gigantów", gdzie zobaczymy ją w roli opiekunki jednej z dziecięcych grup rywalizujących w show. 

Od kwietnia będzie mogła już poświęcić się tylko rodzinie. Dopiero wówczas zabierze się za przygotowania na przyjście na świat drugiego dziecka. Wiele rzeczy, takich jak łóżeczko czy wózek, maleństwo odziedziczy po starszej siostrze, a resztę rodzice dokupią, gdy będzie wiadomo, czy to córka czy syn. 

- Gdy ma się już dziewczynkę, byłoby super, żeby do rodziny dołączył jeszcze chłopiec - powiedział niedawno Sebastian.

Druga ciąża i narodziny dziecka zapewne znów oddalą ślubne plany pary, które najwyraźniej nie są dla nich najważniejsze. Ponieważ ich zdaniem nie papierek, tylko dzieci czynią z nich prawdziwą rodzinę.

Życie na gorąco
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy