Paulina Krupińska już powoli traci cierpliwość?
Paulina Krupińska (29 l.) uchodzi za sympatyczną dziewczynę, ale ostatnio podobno nie potrafiła ukryć irytacji. Dlaczego straciła cierpliwość?
Piękna, ale swojska, nasza, bezproblemowa dziewczyna - tak zapamiętano Paulinę Krupińską z czasów, kiedy wygrała wybory Miss Polonia w 2012 r. Ale niedawno, podczas tegorocznej edycji konkursu, kiedy miała przekazać koronę swojej następczyni, według "Na Żywo" od początku sprawiała kłopoty. Partnerka Sebastiana Karpiela-Bułecki (40 l.) podobno najpierw zażądała transportu w obie strony do Serocka, gdzie odbywała się gala finałowa.
- Gdy przywieźliśmy ją już na miejsce, przez cały dzień nie wychodziła z pokoju hotelowego. Nie zgodziła się też uczestniczyć w konferencji prasowej - zdradza "Na Żywo" jedna z osób pracujących przy wyborach.
Gala wraz z transmisją w internecie miała zacząć się o godzinie 20. Tymczasem Paulina wyszła z pokoju dopiero pięć minut przed 20. i... udała się prosto na czerwony dywan, by udzielać wywiadów. Bez niej ceremonia nie mogła się rozpocząć.
- Musieliśmy zacząć transmisję 15 minut później, o czym poinformowaliśmy wszystkich, którzy na nią czekali - przyznaje w rozmowie z "Na Żywo" Jagoda Piątek-Włodarczyk, dyrektor biura Miss Polonia.
Jak czytamy w tygodniku, goście byli zszokowani zachowaniem Pauliny. Przecież obowiązki miss pełniła ostatni raz, a wiele sukcesów zawdzięcza właśnie temu tytułowi. Gdyby nie on, zapewne nie prowadziłaby programu w telewizji. Może nawet nie poznałaby ukochanego, z którym ma półtoraroczną córeczkę Antosię. To właśnie w relacji z muzykiem znajomi byłej miss upatrują przyczyn jej rozdrażnienia.
- Paulina traci cierpliwość, bo Sebastian wciąż nie poprosił jej o rękę, a przecież podkreśla w wywiadach, jak ceni tradycyjne wartości - mówi znajoma pary.
Niedawno wraz z przyjaciółmi wypoczywali w Austrii. Według "NŻ" Paulina liczyła, że może na wyjeździe dojdzie do zaręczyn. Znów nie tym razem.
***
Zobacz więcej materiałów