Paulina Krupińska narzeka na pracę w "Dzień Dobry TVN”. Nie tak to sobie wyobrażała!
Od niedawna w roli nowych prowadzących "Dzień Dobry TVN” możemy oglądać Paulinę Krupińską (32 l.) i Damiana Michałowskiego (32 l.). Była miss zdążyła już zaliczyć kilka wpadek. Teraz zdradza, że inaczej wyobrażała sobie rolę gospodarza!
Telewizyjny debiut Pauliny i Damiana przypadł na trudny okres. Szerząca się epidemia uniemożliwiła dotychczasowe działanie stacji telewizyjnych.
Wiele programów zostało ściągniętych z anteny, a nagrywania kolejnych przełożone na jesień. Formaty śniadaniowe także musiały dostosować się do obecnej sytuacji.
Wciąż nagrywane są w studio, ale przy zachowaniu wszelkich środków ostrożności, co dla Pauliny jest dużym problemem. Prezenterka postanowiła wypowiedzieć się na temat obowiązujących zasad i wywiadów online, które dostarczają jej wiele trudności.
"Technika czasem nas zawodzi, rozmowy telefoniczne się rwą, a my musimy szybko zapełniać te luki. W takich warunkach nawet doświadczonym prezenterom trudno prowadzić program" - żali się Krupińska.
Jak widać już od samego początku Paulina i Damian nie mają lekko. Rzuceni na głęboką wodę dziennikarze, muszą wykazać się dużą elastycznością.
Myślicie, że dotychczas zdali egzamin?
***
Zobacz więcej materiałów wideo: