Paulina Krupińska nie boi się inflacji i żyje chwilą? „Pieniądze trzeba wydawać”
Paulina Krupińska (35 l.) nie boi się szalejącej inflacji? Modelka opowiedziała o tym, jak radzi sobie z finansami i oszczędzaniem. „Nie zakładam dzieciom kont oszczędnościowych” – wyznała. Czeka na lepsze czasy?
Paulina Krupińska nie jest jedną z tych kobiet, które wolą spędzać czas, zajmując się jedynie pielęgnacją domowego ogniska. Modelka, która zyskała sławę po tym jak zdobyła tytuł Miss Polonia i rozpoczęła karierę w mediach, podąża z duchem czasu. Obecnie możemy oglądać ją w "Dzień Dobry TVN", gdzie występuje w roli prowadzącej u boku Damiana Michałowskiego.
Gwiazda TVN prywatnie jest żoną piosenkarza Sebastiana Karpiela-Bułecki z zespołu Zakopower. Para doczekała się dwójki dzieci: Antoniny i Jędrzeja.
Krupińska nie unika trudnych tematów, podczas rozmów z dziennikarzami, chociaż stara się stronić od kontrowersji. W ostatnim wywiadzie przyznała jednak, jak radzi sobie z finansami i życiem w trudnych czasach, gdy wszystko drożeje, a niejednemu trudno wiązać koniec z końcem.
Okazuje się, że modelka świetnie radzi sobie z planowaniem domowego budżetu i oszczędzaniem, ponieważ stara się "nie wydawać na głupoty". Nie skąpi jedynie na dzieci i... podróże!
"Jestem świadoma tego, co dzieje się gospodarczo i na świecie. Ja w ogóle jestem osobą, która od zawsze bardzo patrzyła na to, na co wydaje swoje pieniądze. Można powiedzieć, że jestem osobą bardzo sumienną, oszczędną i zawsze miałam oszczędności. Obecna sytuacja nie spowodowała czegoś takiego, żebym nagle musiała liczyć swoje zarobki. To jest mój styl życia. Ja nie wydaje na głupoty. Można powiedzieć, że jestem ogromną nudziarą, jeżeli chodzi o wydawanie pieniędzy. Uważam, że pieniądze trzeba wydawać na podróże i edukacje dzieci. A reszta to są zbędne rzeczy" - wyznała Krupińska w rozmowie z Jastrząb Post.
Krupińska przyznała także, że nie założyła kont oszczędnościowych swoim dzieciom, ponieważ zamierza sama zadbać o ich przyszłość do czasu, gdy dorosną i zaczną podejmować własne decyzje. Ma jednak nadzieję, że nauka wyniesiona z domu nie pójdzie w las.
"Można powiedzieć, że jestem tak oszczędną osobą, że wiem, że moje dzieci mają już zapewnioną przyszłość na tyle, że przynajmniej przez pierwsze swoje lata dorosłego życia nie będę musiały się o nic martwić. To jest cudowne dla mnie, bo ja zawsze walczyłam o to, żeby być niezależną kobietą i zawsze mieć coś swojego. Mam nadzieję, że mimo, że ja te dzieci zabezpieczyłam, to moim wychowaniem i czasem, który im poświęcę będą świadome tego, że same muszą też zawalczyć o swój byt, a nie, że wszystko im spadnie z nieba. Chcę, żeby wyrosły na pracowite i sumienne osoby" - dodała.
Co sądzicie o postawie Krupińskiej?
Zobacz też:
Krupińska i Karpiel-Bułecka dokazują na wakacjach z Lewandowskimi! Tak trzeba żyć?
Paulina Krupińska pokazała córkę z okazji jej 7. urodzin. Fani zachwyceni