Paulina Krupińska nie musi zaciskać pasa. „Mogłabym nie pracować w TVN-ie”
Paulina Krupińska pomimo szalejącej inflacji nie musi się martwić o kwestie finansowe. W rozmowie z reporterem Pomponika zdradziła, że w zasadzie mogłabym nawet nie pracować. Skąd więc czerpie główne źródło dochodu? Okazuje się, że ma całkiem spore pojęcie na temat mądrego inwestowania pieniędzmi.
Paulina Krupińska w show-biznesie zaistniała dziesięć lat temu, kiedy wygrała konkurs Miss Polonia. Później już wszystko potoczyło się bardzo szybko - własny cykl w "Pytaniu na śniadanie", debiut w TVN Style, a w 2020 roku na głównej antenie TVN-u, w śniadaniówce.
Krupińska jest też influencerką oraz stałą bywalczynią imprez celebryckich. Ostatnio zjawiła się na pokazie duetu Paprocki&Brzozowski, podczas którego udzieliła krótkiego wywiadu naszemu reporterowi.
Obecnie tematem, który jest szeroko komentowany, jest szalejąca inflacja i podwyżki stóp procentowych, które mocno dają się we znaki kredytobiorcom. Paulina Krupińska o raty kredytu nie musi się martwić, bo go nie ma, natomiast sama inflacja, choć ją zauważa, również nie spędza jej snu z powiek.
"Inflację odczuwam. Wróciłam właśnie dzisiaj z wakacji. Bardzo odczuwam. Z jednej strony się cieszyłam, że tak mało osób, bo bardzo mało osób wyjechało na wakacje (...). Dało się to odczuć. Nigdy nie było tak mało osób na Mazurach" - powiedziała w rozmowie z Pomponik.pl.
Dlaczego Paulina Krupińska nie musi martwić się o finanse? Okazuje się, że gwiazda jest w tym temacie niezwykle zaradna i wie, jak dbać o budżet.
"Jeśli chodzi o mój budżet domowy, jestem tak zabezpieczona, inwestuję moje pieniądze, bardzo mądrze do tego podchodzę. Oczywiście zdaję sobie sprawę, jak idę do sklepu, ile coś kosztuje, a ile coś kosztowało i widzę, że jest to droższe. Ale na tyle mam stabilną i bezpieczną sytuację, że jeszcze mi to nie spędza snu z powiek" - powiedziała nam.
Krupińska twierdzi, że ma pojęcie o dywersyfikacji portfela, a wśród inwestycji zapewniających jej stabilność finansową, wymienia m.in. mieszkania, z których czerpią korzyści za wynajem. Jak sama przyznała, mogłaby nawet nie pracować!
"Dywersyfikacja portfela konkretna. Generalnie przeróżne rzeczy. Ja zawsze byłam umysłem ścisłym i zawsze uwielbiałam branżę finansów, inwestycji, funduszy i obligacji. Mam też znajomych, którzy też się tym zajmują i od dłuższego czasu też to robię i tak naprawdę jestem zabezpieczona, mogłabym spokojnie nie pracować w TVN-ie. Nie mamy kredytu, ani ja ani mój mąż, mamy też mieszkania, które wynajmujemy, więc jesteśmy zabezpieczeni".
Spodziewaliście się, że jest taka gospodarna?
Całą rozmowę z Pauliną Krupińską możecie obejrzeć poniżej:
Zobacz też:
Woźniak-Starak zabrała ukochanego do Sopotu. Już nie kryje się ze swoim związkiem! Będzie ślub?
Krzysztof Respondek: Przez chwilę był wielką gwiazdą, a dziś... wreszcie ma czas dla rodziny
Agnieszka Kaczorowska mówi o priorytetach. "Wartości się zmieniają"