Paulina Krupińska o przyjaźniach w show biznesie: „Nie szukać!”
Paulina Krupińska (35 l.) ponad 2 lata temu dołączyła do ekipy prowadzących „Dzień Dobry TVN”. Do pary dobrano jej Damiana Michałowskiego, z którym bardzo się polubili, jednak, jak wyznaje Krupińska w rozmowie z Pomponikiem, za wcześnie jeszcze, by mówić o przyjaźni. Ujawniła też, jak zmieniła się atmosfera w TVN po odejściu Edwarda Miszczaka.
Paulina Krupińska w 2012 roku zdobyła koronę Miss Polonia. Wtedy jeszcze nie przyszło jej do głowy, że będzie to fucha na lata… W wyniku zamieszania, jakie nastąpiło w biurze konkursu, wybory kolejnej Miss nie odbyły się przez kolejne trzy lata. Paulina w końcu straciła cierpliwość i, nie oglądając się na regulamin, wymagający, by Miss Polonia była bezdzietną panną, zaszła w ciążę z Sebastianem Karpielem-Bułecką.
Równolegle rozwijała się jej kariera w show biznesie. W 2013 roku Paulina dostała do prowadzenia własny cykl w paśmie śniadaniowym Dwójki „Pytanie na śniadanie”. Rok później zadebiutowała jako współprowadząca „Kliniki urody” w TVN Style. W 2019 roku wróciła na chwilę do Dwójki, jako uczestniczka programu „Dance Dance Dance”, aż wreszcie w marcu 2020 roku awansowała na współprowadzącą „Dzień Dobry TVN”.
Latem tego roku stacja przeżyła coś na kształt trzęsienia ziemi, odkąd stało się jasne, że Edward Miszczak nie zachowa piastowanego od 24 lat stanowiska dyrektora programowego. Od tamtej pory, jak ujawnia Paulina w rozmowie z Pomponikiem, relacje z zarządem stacji stały się bardziej bezosobowe:
"Kiedyś to był zupełnie inny kontakt, kiedy był jeszcze z nami Edward Miszczak i to była jedyna osoba, z którą miałam kontakt, kiedy mnie zatrudniała. Mamy w firmie bardzo sprawnie działającą komunikację mailową, cały czas są różne spotkania on line. Wydaje mi się, że nasza „góra” jest bardzo przychylnie nastawiona do takich kontaktów. Gdybym miała jakieś marzenia jeśli chodzi o mój udział w telewizji, żeby go poszerzyć, pewnie bym się do nich zwróciła. Na razie jest naprawdę bardzo dobrze tak, jak jest. Nie mam żadnej potrzeby wybierać się do „góry”".
Jak zapewnia Krupińska, taki rodzaj relacji międzyludzkich w zupełności jej odpowiada, bo nie przyszła do TVN-u, żeby się z kimkolwiek zaprzyjaźniać:
"Ja dostałam kiedyś bardzo cenną radę: rób swoje i wracaj do domu. I tego się trzymam. Tak mi doradzono kiedyś, żeby nie szukać znajomości w pracy, ani przyjaźni. Ja mam od lat przyjaciółki te same. Mogę przyjaciół policzyć na palcach jednej ręki. To jest dla mnie tak ważne słowo i tak ważna relacja, że nie obdarowuję tym słowem każdej napotkanej osoby".
Jak ujawniła, chociaż z Damianem Michałowskim łączy ją serdeczna i bliska relacja koleżeńska, to jeszcze za wcześnie, by używać wielkich słów:
"Nie chcę obdarowywać kolejnej osoby, bo nie mam na to przestrzeni. Oczywiście, mam bardzo dobrą relację z Damianem Michałowskim, nasze rodziny się znają, spotykamy się. To jest mój bardzo dobry kolega. Mój ziom, ale jeszcze nie przyjaciel".
Zobacz też:
Paulina Krupińska o ciągłych kłótniach z mężem. "Już zdążyłam się do tego przyzwyczaić"
Krupińska zdradziła, ile zarabia w „Dzień Dobry TVN”. "Nie narzekam"
Paulina Krupińska wspomina modowe wpadki. „Coś nie wyszło”
***