Paulina Krupińska boi się dużych zmian w "Dzień Dobry TVN". Nie zostawili jej wyboru!
Paulina Krupińska (35 l.) jako jedna z ostatnich dołączyła do grona prezenterów "Dzień Dobry TVN". Choć minęły już 3 lata, to nadal odczuwa lekki stres przed każdymi zmianami w porannym programie. A zmiany nadchodzą już niedługo! Oto czego obawia się modelka i żona Sebastiana Karpiela-Bułecki (46 l.).
Paulina Krupińska wraz z Damianem Michałowskim są duetem, który podbił serca widzów "Dzień Dobry TVN". Choć zdarzają się wpadki, to para i tak miała łatwiejszy start niż chociażby Małgorzata Rozenek-Majdan, która non-stop jest krytykowana przez internautów.
Tym razem przedmiotem zmartwień prezenterki są zmiany, które zostaną wprowadzone w wiosennej odsłonie śniadaniówki. Jak się okazuje, panie i panów będziemy mogli zobaczyć w nietypowej sytuacji. I z tego najbardziej niezadowolona jest właśnie Paulina Krupińska.
Otóż zgodnie z najnowszym pomysłem, prezenterzy będą... gotowali w studyjnej kuchni. Kto to wymyślił? Tego nie wie nikt, ale można się domyślić, że pomysł został podpatrzony z "Pytania na śniadanie" TVP, który jest najgroźniejszym rywalem dla TVN w paśmie śniadaniowym. A gotowały tam Katarzyna Cichopek, czy Danuta Martyniuk.
"Uważam, że nasza ekipa bardzo schudnie przez ten okres, kiedy my będziemy gotować w naszej kuchni. Może się tak wydarzyć, że jak zawsze oni robią sprint do kuchni jak tylko kamery gasną, to nagle może tak nie być" - wyznała ze szczerością Paulina Krupińska w rozmowie z "Plejadą".
Żona Sebastiana Karpiela-Bułecki, jak na partnerkę życiową górala z Podhala, nie boi się trudności.
"Ja lubię wyzwania. Kuchnia to może nie jest moje ulubione miejsce w domu, ale nie jest też tak, że nie umiem gotować. Po prostu nie lubię marnować czasu, więc jestem zwolenniczką szybkich potraw, a jak wiemy, czas antenowy nie jest z gumy, więc tu muszą być szybkie potrawy i szybkie wykonywanie tych potraw, więc myślę, że sobie poradzimy" - podsumowała modelka.
"Boję się, że sobie potnę palce, to jest moja jedyna obawa. To, że będą latały talerze czy nie będziemy umieć czegoś włączyć, to jest normalne, w naszych domach też tak jest - złośliwość rzeczy martwych. Jeśli produkcja zainwestuje w dobre noże, a np. Daria Ładocha ma takie dobre noże i mówi, że największym sukcesem w kuchni są dobre noże, pora uśmiechnąć się do Darii Ładochy" - podsumowuje Krupińska z lekką dozą śmiechu i strachu jednocześnie.
Cóż, trzymamy zatem... palce za Paulinę w kuchni DDTVN!
Zobacz też:
Paulina Krupińska się doczekała. Usłyszała to od męża i to na wizji! "Z kim się zadajesz..."
Paulina Krupińska szczerze o chorobie męża. Nie zawsze umiała mu pomóc: "Bagatelizowałam"
Gdzie mieszka Paulina Krupińska? Prezenterka w końcu wyjawiła prawdę!
Krupińska nie martwi się o pieniądze. Mądrze ulokowała oszczędności
Paulina Krupińska o ciągłych kłótniach z mężem. "Już zdążyłam się do tego przyzwyczaić"