Paulina Krupińska tak wspomina pierwsze spotkanie z ojcem Sebastiana. Oto co jej wyznał po paru minutach!
Paulina Krupińska i Sebastian Karpiel-Bułecka elektryzują media, jednocześnie pozostawiając prywatne sprawy poza kamerami. Tym razem prezenterka TVN opowiedziała nieco więcej o zmarłym ojcu jej męża. Jak wyglądało ich pierwsze spotkanie? Niespodziewanie przyszły teść wyznał jej coś ważnego po paru minutach!
Paulina Krupińska i Sebastian Karpiel-Bułecka jako silne osobowości tworzą związek od blisko 10 lat, a do mediów non stop powraca temat ich siarczystych kłótni. Choć plotki zawsze zawierają element prawdy, tym razem podczas rozmowy z dziennikarzem Paulina Krupińska cofnęła się do czasów, kiedy naszedł czas poznać rodzinę swojego ukochanego.
Z racji swojego pozytywnego nastawienia do ludzi, prezenterka "Dzień Dobry TVN" nie zamierzała wierzyć przesądom na temat ludzi góralskiego pochodzenia. Nie ukrywa, że wiele tych ludzi łączy - zwłaszcza temperamentny charakter! Jak wspomina pierwsze spotkanie z ojcem Sebastiana?
Wbrew pozorom Paulina, jako ceperka nie musiała specjalnie "wkupiać się" w łaski nowej rodziny. Lider zespołu Zakopower również był zdziwiony tym, jak ojciec potraktował jego ukochaną.
"Nie miałam żadnych schematów w głowie, jeżeli chodzi o górali. Nie patrzyłam na to, że wchodzę do góralskiej rodziny. Nigdy nie myślałam, że górale są tacy, czy owacy. Oczywiście można im przypisać cechy, które są spójne, bo naprawdę, są to temperamentni ludzie. Ludzie, którzy są pozamykani w swoich schematach, zależnościach" - wyznała Paulina w wywiadzie z Wirtualną Polską.
Pierwsze spotkanie z ojcem Sebastiana Paulina pamięta bardzo dobrze. Pokreśliła, że wszystko odbyło się bez większej aranżacji i kombinowania.
"Wszystko to działo się w bardzo naturalny sposób. Pamiętam, że jak pojechałam do taty Sebastiana... to było śmieszne. On się mnie pyta "kiela ty masz roków?", czyli ile ja mam lat. A ja mówiłam, że tylko sześćdziesiąt mniej od niego. "O, to nie dużo, kocham cię" - wyznała z uśmiechem Paulina.
Sebastian nie mógł w to uwierzyć, że jego ojciec tak szybko zaakceptował jego ukochaną: "Paulina, jak to jest, że on cię widzi pierwszy raz, a on już ci wyznaje miłość!?"
Zmarły tata Sebastiana od razu polubił Paulinę i potraktował ją "jak swoją". Według celebrytki, to wszystko zasługa tego, że spojrzała na niego, jak na obcego człowieka, bez żadnych naleciałości z przeszłości.
"To była taka od razu bardzo naturalna, dobra relacja. Jego tata był dla mnie wyjątkową osobą. Miał bardzo trudne życie i na pewno to się na Sebatianie odbiło. Ja gdzieś widziałam w nim to, co może Sebastian nigdy nie widział. Ta relacja była napiętnowana wydarzeniami z przeszłości, dlaczego tak mu się potoczyło to życie, że on się wychowywał bez taty" - powiedziała Paulina.
Paulina Krupińska dodała, że gdyby nie schematy w których żyją do dziś mężczyźni, czyli nie rozmawianiu o emocjach lub nieokazywaniu uczuć, to być może losy Sebastiana i jego ojca wyglądałyby inaczej. Ona otworzyła się przed teściem i zauważyła w nim coś, czego inni nie widzieli.
"Ja widziałam w jego oczach, że on bardzo chciał mu to wszystko wynagrodzić, tylko nie umiał tego nazwać (...) Ja jego ojcu dałam czystą kartkę. I on chyba to czuł" - podsumowała Paulina.
Czytaj też:
Krupińska pojechała w świat, by spełniać marzenia! Kto został z dziećmi?
Gdzie mieszka Paulina Krupińska? Prezenterka w końcu wyjawiła prawdę!
Paulina Krupińska szczerze o chorobie męża. Nie zawsze umiała mu pomóc: "Bagatelizowałam"
Paulina Krupińska się doczekała. Usłyszała to od męża i to na wizji! "Z kim się zadajesz..."
