Paulina Krupińska zabrała głos. Broni Sebastiana Karpiela-Bułecki
Fani Sebastiana Karpiela-Bułecki (41 l.) zarzucili mu, że od kiedy założył rodzinę, stracił wenę twórczą. Paulina Krupińska (30 l.) miała chyba dość takich pogłosek i zabrała głos.
Choć Zakopower ciągle koncertuje, część wielbicieli talentu Sebastiana Karpiela-Bułecki ma do niego sporo pretensji. Nie spodobała im się nowa płyta "Drugie pół".
- Zespół, który posiada w nazwie słowo "power", nie może pozwolić sobie na dominację utworów o charakterze refleksyjnym i filozoficznym. Założenie rodziny w sposób ujemny odbiło się na poziomie artystycznym grupy - napisali niedawno fani w liście otwartym.
Zamiast piosenki "Tata" pewnie woleliby utwory w stylu słynnego przeboju "Boso". Słowa te bardzo mocno zabolały Paulinę Krupińską, która stanęła w obronie ukochanego.
- Uważam, że Sebastian się rozwija. Gra coraz ambitniejszą muzykę, współpracuje z wybitnym dyrygentem Jerzym Maksymiukiem, ze słynnym Atom String Quartet - powiedziała modelka.
Zarówno ona, jak i dzieci pary, 2-letnia Antosia i 6-miesięczny Jędruś, codziennie słyszą, jak ćwiczy grę na skrzypcach, doskonaląc swój warsztat.
Paulina zawsze stoi za nim murem, zajmuje się dziećmi, kiedy ich tata ma zaplanowane koncerty. Dobrze rozumie, jak ważna jest dla niego muzyka. Sama też może liczyć na ogromne wsparcie ukochanego. I to nie tylko jeśli chodzi o domowe sprawy i opiekę nad pociechami.
- Chcę niebawem wystartować ze swoim własnym biznesem. Będzie związany z tematyką dziecięcą - zdradziła. Rzuca się na głęboką wodę, a Sebastian całym sercem jej kibicuje.
***
Zobacz więcej materiałów