Paulina Lenda będąc u szczytu popularności wyjechała do Anglii. Dziś jest mężatką! Tak jej się wiedzie

"Mogę ci obiecać, że zabiję, zakopię, odkopię i jeszcze raz zabiję tego, kto ci spieprzy w tym kraju karierę. Jesteś znakomita" - powiedział Kuba Wojewódzki, oceniając występ szesnastoletniej Pauliny Lendy w finale pierwszej edycji "Mam Talent!".

Młodziutka wokalistka miała już na swym koncie udział w "Szansie na sukces", ale dopiero w talent show TVN pokazała, na co naprawdę ją stać.

"Ten program otworzył mi wrota, jednak nie do świata muzyki, a do świata show biznesu, któremu przez krótką chwilę mogłam się przyjrzeć... Gdybym dostała możliwość wymazania przeszłości i pokierowania swoją karierą od początku, wyglądałoby to zupełnie inaczej" - wyznała kilka lat po występie w "Mam Talent!" na portalu "Meakultura".

Choć Polacy zakochali się w "czarnym" głosie Pauliny, wokalistce wcale nie śpieszyło się, by zostać gwiazdą. Uznała, że zanim stanie na profesjonalnej scenie, powinna po pierwsze - zdać maturę, a po drugie - wiedzieć, co i jak chce śpiewać. Po egzaminie dojrzałości postanowiła wyjechać do Anglii.

"Poszukiwałam wtedy samej siebie, odkrywałam kolejne muzyczne drogi... Szukałam, próbowałam, błądziłam, dojrzewałam. Myślę, że nareszcie odnalazłam siebie i ujarzmiłam swoje demony: wieczne niepokoje, emocje i rozedrganie" - wyznała w rozmowie z katowickim "Reflektorem", gdy w 2014 roku wróciła do kraju z debiutancką płytą "Wolf Girl" i własnym zespołem Kruki.

W 2016 roku Paulina Lenda & Kruki wzięli udział w jedenastej edycji polsatowskiego show "Must Be The Music", ale nie zdołali przekonać do siebie ani jurorów, ani telewidzów. Kora wprost nazwała wokal Pauliny "manierycznym i nie do zniesienia". Po porażce Lenda znów zniknęła na kilka lat, by w 2020 roku zaśpiewać na antenie Telewizji Polsat tym razem w programie "The Four. Bitwa o sławę". I znów... przegrała. Mimo że jurorzy nazwali ją najbardziej świadomą artystką w programie, przegrała pojedynek z Samim Herbem i musiała pożegnać się z marzeniami o dołączeniu do "Wielkiej Czwórki".

Po rozstaniu z Krukami Paulina związała swe muzyczne losy z gitarzystą Piotrem Kozubem. Praca nad projektem "Out House By The Lake" zaowocowała... miłością. W lipcu 2018 roku Paulina i Piotr zostali małżeństwem

"Nie wszystko jest takie, jak się świeci, szczególnie w parze dwójki artystów-choleryków. I choć życie kopnęło nas lekko w d**ę, to był najważniejszy rok w naszym życiu" - napisała wokalistka na Instagramie, podsumowując 2018 rok.

Duet Lenda/Kozub zadebiutował na krajowej scenie muzycznej epką "Zabawa w dom". Dziś wokalistka i jej mąż uważani są jedną z najciekawszych par polskiej piosenki... aktorskiej i poetyckiej. Mają na koncie zwycięstwo w III Konkursie Piosenki Aktorskiej im. Jonasza Kofty, nagrodę "Młody Talent 2018", Grand Prix Festiwalu "Hoffer Superhit Festival", pierwsze miejsce na XV Stachuriadzie i V Międzynarodowym Festiwalu CZ-PL im. Pawła Królikowskiego. Lista ich osiągnięć jest naprawdę imponująca...

Paulina i Piotr pracują właśnie na nowym materiałem.

"W ostatnich miesiącach tak wiele komponowaliśmy dla innych artystów, że zapomnieliśmy już trochę jak to jest, kiedy masz "ten lot", dlatego tym razem skupiliśmy się na sobie i wiecie co? Nareszcie idzie nowe! Choć jeszcze trochę minie, zanim podzielimy się z Wami tym, co udało nam się stworzyć, bo chcemy to na maksa wypieścić, to cieszymy się jak dzieci!" - ogłosili na Instagramie.

"Chyba jeszcze nigdy nie byliśmy tak szczerzy i dumni z tego, co udało nam się skleić" - stwierdzili.

Paulina Lenda w niczym już nie przypomina dziewczyny, która w "Mam Talent!" oczarowała swoim głosem Kubę Wojewódzkiego. Zmieniała się nie tylko fizycznie... Dziś jest dojrzałą artystką świadomą tego, co potrafi.

Wszystko wskazuje na to, że Paulina wreszcie - już wkrótce - doczeka się swoich pięciu minut i tym razem - cytując "klasyka" - "nikt nie spieprzy jej kariery w tym kraju".

Zobacz też:

Paulina Lenda już po ślubie. Uroczystość była bardzo oryginalna!

Dawno niewidziana Paulina Lenda. Czym się właściwie zajmuje?

\