Paulina Młynarska rozprawia się o ciele starych kobiet: "Masz być taka, a nie inna"
Paulina Młynarska (51 l.) prowadzi obecnie życie z dala od Polski. Samozwańcza dziennikarka wybrała słoneczną Kretę, na której uczy jogi i pisze książki. To właśnie nową książkę promuje obecnie na Instagramie zdjęciem, na którym zakrywa piersi dłońmi. Zachęcająca reklama?
Paulina Młynarska rozpoczęła nowe życie poza Polską, przygotowywała się do tego dość długo, ale najwidoczniej jest szczęśliwa. Jak sama informuje na swoim Instagramie @mlynarskapaulina "pisze książki, uczy jogi, mieszka na Krecie".
Paulina Młynarska wielokrotnie wzbudza sensację mediów, pisząc o sprawach feministycznych, krytykując kościół lub broniąc Katarzyny Cichopek. Tym razem tematem jej wpisu na Instagramie jest... kobiece ciało. Zwłaszcza jego przekwitanie.
"Nieustanne dyscyplinowanie naszych ciał w dążeniu do nieosiągalnej perfekcji odzwierciedla proces trzymania w ryzach kobiecej psychiki. To ci wolno, tego nie. Masz być taka, a nie inna. Wyłamiesz się, to tak cię urządzimy, że rodzona mamusia cię nie pozna! A proces starzenia się ma to do siebie, że nawet poddane najsurowszej dyscyplinie ciało nieuchronnie podąża własną buntowniczą ścieżką" - kontynuuje Młynarska.
Z racji tego, że Paulina Młynarska przekroczyła 50. rok życia, może uznać, że widzi wyraźne zmiany w swoim ciele. Ząb czasu jest widoczny na pewno na włosach, które mocno posiwiały i są obecnie wizytówką dziennikarki.
Oprócz włosów Młynarska opisuje na Instagramie, jak zmienia się ciało kobiety, która przekroczy pewną barierę wieku.
"Czas wykręca stawy, zmienia rysy twarzy i rozpina po całej skórze sieci zmarszczek, niepowtarzalnych jak linie papilarne. Ryje w skórze nowe przejścia, szlaki i wąwozy, którymi można zawędrować do samych źródeł życiowej mądrości. Starej kobiety nie da się zamknąć w gorsecie. Nie da się jej zmusić do noszenia "szklanych pantofelków". Ciało starej kobiety jest już nie do upilnowania. To budzi lęk. Grozę nawet" - kontynuuje wpis dziennikarka.
Oberwało się również patriarchalnej kulturze, w której to kobieta jest "zdolna do użytku" tylko wtedy, kiedy jest młoda i ładna.
Młynarska stosuje dosyć brutalny opis kobiet, które są starsze i nawołuje je, aby przestały się bać opinii innych.
"Pomarszczone, gruzłowate, stwardniałe, wykręcone od długiego użytkowania ciała starzejących się kobiet i ich afirmacja, pewna siebie obecność w przestrzeni publicznej, to najlepszy dowód na to, że jesteśmy jednak na dobrej drodze ku temu, by opuścić zagrodę.
Choć psy ujadają. PUNK IS NOT DEAD, siostry. Nasze siwe włosy to nici Ariadny" - grzmi dziennikarka na Instagramie.
Okazuje się, że ten soczysty opis na Instagramie jest fragmentem pochodzącym z książki Pauliny Młynarskiej "Okrutna jak Polka".
Zachęciła was do kupna?
Zobacz również:
Małgorzata Halber w szpitalu psychiatrycznym: "absolutny festiwal nienawiści do samej siebie"
"Sanatorium miłości 4". Natalia i Marek zaręczyli się, bo "łączy nas wszystko"
Urbańska bez stanika, ale za to w dziwnych szelkach odsłania biust. Stylowo?
Dziwaczna stylizacja Mai Hyży na komunii synów. Przesadziła?
