Paulina Rzeźniczak znów reaguje na krytykę. Tym razem zrobiła coś niespodziewanego
Paulina Rzeźniczak nie jest w łatwej sytuacji. Po wywiadzie Jakuba Rzeźniczaka (36 l.) u "Żurnalisty", gdzie ten skrytykował byłą partnerkę - Magdalenę Stępień oraz przyznał, że zdradzał Edytę Zając, musi liczyć się ze sporą krytyką. Ostatnio nawet odpowiedziała jednemu z komentujących. Oto co napisała.
Paulina Rzeźniczak, tak jak inni internauci, w czerwcu miała przyjemność dowiedzieć się szczegółów na temat przeszłości jej partnera, Jakuba Rzeźniczaka. Mężczyzna w rozmowie z Żurnalistą wyznał, że podczas relacji z matką swojej córki — Magdaleną Stępień, miał ochotę uciec i zniknąć, a do tego ujawnił, że zdradzał Edytę Zając, czego ona miała być świadoma.
Jakub z szacunkiem mówił za to o swojej ukochanej Paulinie. Opowiedział o tym, że poznali się przez kolegę, a on niemal od razu zrozumiał, że to materiał na doskonałą partnerkę.
Fani nie docenili wynurzeń piłkarza. Wytknęli za to, że po rozstaniu Paulina pewnie nie mogłaby liczyć na taryfę ulgową i dołączyłaby do grona krytykowanych podczas wywiadów byłych partnerek.
Nieważne, jak wiele wspólnych fotografii udostępnią zakochani, komentarze tego typu stale wracają. Choć Paulina nie zawsze wchodzi w dyskusję, pod ostatnią publikacją postanowiła odpowiedzieć jednemu z komentujących.
"Aż nie wiem, co napisać... Chyba tylko życzyć szczęścia, żebyś nie skończyła jak jedna z jego byłych. Wyświechtana na łamach brukowców przez pana gentlemana" - napisał obserwator.
"Jak nie wiesz, to nie pisz po prostu" - odpowiedziała kobieta, a następnie... ukryła się przed niechcianymi komentatorami. Małżonkowie zmienili ustawienia swoich instagramowych kont na prywatne.
Choć znana para mogła wyłączyć komentowanie w social mediach, nie ma wpływu na to, co ludzie napiszą na swoich kontach. Magdalena Stępień — była partnerka piłkarza, która została przez niego skrytykowana w rozmowie z Żurnalistą (mężczyzna twierdził, że w związku udawała kogoś innego i "źle traktowała jego rodziców"), ustosunkowała się do głośnego wywiadu.
"Teraz po wywiadzie Rzeźniczaka pani i wszystkie jego kobiety są "złe". Ustosunkuje się Pani?" - zapytał fan Stępień.
"Nic tylko współczuć" - odpowiedziała Stępień.
"Jak dajesz radę odciąć się od tego toksycznego jadu Pana Rz.?" - dopytywał obserwator.
"Silnie toksyczna wydzielina, która na mnie już nie działa" - wyznała kobieta.
Aferę skomentowała nawet dziennikarka i prezenterka telewizyjna, Joanna Racewicz.
"Słuchałam fragmentu, jadąc tutaj na to spotkanie. Jeszcze został mi fragment do końca. Podziwiam szczerość Jakuba Rzeźniczaka, ale myślę, że paru przynajmniej zdań mógł sobie oszczędzić. Opowiadanie o wszystkich intymnych szczegółach dotyczących życia, tym bardziej że dotyczą one kobiet, które były dla niego ważne i dziecka, które jest na świecie... 15 razy trzeba się zastanowić i ugryźć się w język. Mała Inez ma teraz 6 lat — za chwilę to będzie świadoma, młoda dama. Dziecko, ale młoda dama, która funkcjonuje w jakimś środowisku i będzie rykoszetem obrywała za to, co powiedział ojciec" - podkreśliła w rozmowie z Jastrząb Post.
Czytaj też:
Jakub Rzeźniczak nie przejmuje się internetowym hejtem. W najlepsze baluje na plaży z ukochaną
Paulina Rzeźniczak jest w ciąży? Influencerka ostro reaguje
Ewelina Taraszkiewicz pozwała Paulinę Rzeźniczak. Dzisiaj pierwsza rozprawa
