Paulina Smaszcz bawi się w Platona, a internauci sprowadzają ją na ziemię! Sugerują, że jest „zepsuta w środku”?

Paulina Smaszcz, po wywołaniu wielu kontrowersji, nie zaprzestała pracy szkoleniowej, chętnie także udziela wywiadów, niejednokrotnie podkreślając, że uprawnia do wypowiadania się na kontrowersyjne tematy uprawniają ją zdobyte wykształcenie oraz doświadczenie życiowe. Jednak trudno doszukać się u niej profesjonalizmu, który pozwoliłby Smaszcz oddzielić zainteresowania zawodowe od życia prywatnego

Przypomnijmy, że celebrytka usilnie próbuje pokazać ludziom prawdę o życiu gwiazd, które kojarzymy ze szklanego ekranu. Smaszcz miała już okazję wdać się w scysję ze swoim byłym mężem Maciejem Kurzajewskim i jego nową partnerką Katarzyną Cichopek, podczas której ujawniła, że tych dwoje wyjechało razem do Izraela, niejako zmuszając parę do ujawnienia swojej relacji publicznie.

Jakby tego było mało pozwoliła sobie na pranie brudów w sieci spróbowała upokorzyć Izabelę Janachowską, sugerując, że ta poślubiła Krzysztofa Jabłońskiego tylko dla pieniędzy. Konflikt ze znaną prezenterką i wedding planerką najpewniej zakończy się postępowaniem sądowym, co zapowiedział mąż Janachowskiej. Nie wiadomo jednak, czy papiery zostały już złożone w odpowiedniej instytucji.

Paulina Smaszcz nie zamierza jednak zaprzestawać swoich działań. Kobieta pragnie ujawniać kłamstwa innych "jedno za drugim", zasłaniając się zdobytą wiedzą. Czy faktycznie uprawnia ją ona do podejmowania takich tematów?

"Mój doktorat i codzienna praca dotyczy szczególnie kobiet w połowie biegu życia, na które ten kraj, polityka, pracodawcy, społeczeństwo nie mają pomysłu. [...] Zarzucanie mi nienawiści do kobiet jest absolutnie niedorzeczne i pozbawione argumentów. Pozdrawiam, przytulam, dziękuję za wymianę wiedzy i doświadczeń wszystkim mądrym, niesamowitym kobietom, które się edukują, rozwijają i chcą mieć poczucie własnej wartości, kręgosłup moralny i życiowe wartości, bo na to ciężko zapracowały i zasłużyły" - napisała Paulina Smaszcz.

Przechwałki Smaszcz i zaprzeczanie "nienawiści", którą bezpośrednio okazała drugiej kobiecie nie przekonuje już jej fanów. Dlaczego tak się dzieje?

Podkreślanie swojego wyedukowania w danym temacie zaczyna drażnić nawet najbardziej zagorzałych obserwatorów Pauliny Smaszcz. Pod ostatnim wpisem, który miał za zadanie skłonić internautów do uczestnictwach w live’ach organizowanych przez byłą żonę Kurzajewskiego pojawiło się wiele głosów mówiących o tym, że obroniony tytuł nie musi świadczyć o faktycznej wiedzy danej jednostki.

"Przyznam, że nie podoba mi się, w jaki sposób na każdym kroku podkreśla Pani, że jest wyedukowana, że ma doktorat, że dzieci wykształcone itp. Prawda jest taka, że edukacja jest ważna, ale nie definiuje człowieka, a nawet sukcesu, jaki może osiągnąć. Nawet najbardziej wyedukowana kobieta nigdy nie odnajdzie szczęścia, jeśli będzie zepsuta w środku" - stwierdziła obserwująca.

Okazało się, że nie brakuje osób, które zgadzają się z powyższym zdaniem. Niedługo potem swoje pięć groszy dorzucił inny obserwator Smaszcz.

Sama zainteresowana do tej pory nie odniosła się do tych zastrzeżeń, jednak znając styl Pauliny Smaszcz, można się spodziewać, że niebawem skonfrontuje się z "internetowymi oskarżycielami". Rozpocznie kolejną wojnę w trosce o swoje dobre imię?

Zobacz też:

Ida Nowakowska o pierwszym wywiadzie Cichopek i Kurzajewskiego: "Umywam ręce"

Paulina Smaszcz wyszła z apelem do Cichopek: "Kobieta kobiecie jest to winna"

Oto przepowiednia związku Cichopek i Kurzajewskiego. Wróżka nie ma złudzeń: "Koszmarnie zły pomysł"