Paulina Smaszcz-Kurzajewska i Maciej Kurzajewski: Razem stawią czoła problemom!
Była wycieńczona pracą. Gdy straciła bliskie osoby, załamała się. Paulina Smaszcz-Kurzajewska (45 l.) jakiś czas temu poważnie zachorowała, ale ma dla kogo walczyć o zdrowie.
Gwiazda przeszła poważną neurochirurgiczną operację. Dziś dochodzi do zdrowia i formy w otoczeniu najbliższych.
"Jestem Power Woman z Jeżyc. Nie do zdarcia!" – wyznała Paulina.
Mówi, że po powrocie do domu najbardziej wzruszył ją synek.
"Widok radosnej, szczęśliwej buzi mojego dziecka był bezcenny: „No, jesteś wreszcie z powrotem”. W takich chwilach rozumiesz, co jest w życiu najważniejsze" – zdradziła.
Dziś jest pewna, że do załamania zdrowotnego doprowadził ją długotrwały stres, przepracowanie w bezdusznej korporacji i trudne wydarzenia, które były jej udziałem.
W tym roku straciła tatę i bliską przyjaciółkę. Jej problemy ze zdrowiem zaczęły się już w lutym. Któregoś dnia obudziła się z niedowładem nogi.
Neurolog już wtedy zalecił natychmiastową operację. Jej mąż, Maciej, był w Korei Południowej na Zimowych Igrzyskach Olimpijskich.
Na wieść o chorobie żony natychmiast wrócił do Polski. Jest dla niej ogromnym wsparciem. Wyręcza ją w domowych obowiązkach i sekunduje w walce o zdrowie.
Gwiazdę czeka długa rehabilitacja.
"Paulutku, dbaj o siebie bo rodzina ciebie potrzebuje jeszcze przez wiele lat, Julek i Franek są najważniejsi na świecie!" – powtarza sobie dziennikarka.