Reklama
Reklama

Paulina Smaszcz-Kurzajewska tłumaczy się z nowego wyglądu!

Paulina Smaszcz-Kurzajewska (42 l.) wyznała, że dopiero teraz znalazła czas, że zająć się sobą.

W ostatnim czasie prezenterka dość często gości na łamach kolorowych gazet.

Wszystko za sprawą jej mocno zmienionego wizerunku.

Smaszcz-Kurzajewska nie tylko zmieniła fryzurę, ale także styl ubierania się.

Gazety doszukiwały się także dowodów na rzekome powiększenie piersi.

Internauci z kolei niezbyt przychylnie odnieśli się do zmian, które wprowadziła.

Dziennikarka nie pozostała im dłużna. W swoim wpisie na Facebooku grzmiała: "Po prostu rzygam na waszą idealność, bogowie z mitów greckich".

Teraz w rozmowie z "Super Expressem" wytłumaczyła się, co stoi za jej przemianą.

Reklama

Wyznała, że po prostu w końcu znalazła czas dla siebie!

"Mam 42 lata, mam odchowane dzieci i wreszcie przyszedł czas, kiedy mogę coś zrobić dla siebie.

Mam czas, żeby pójść do teatru, kina czy do fryzjera (...).

Przyszedł czas, że mogę chwilę poświęcić sobie i tyle" - powiedziała tabloidowi.

Nie omieszkała przy tym pochwalić męża, który kocha ją niezależnie od tego jaki ma kolor włosów.

Wolicie ją w starej czy nowej fryzurze?

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Paulina Smaszcz
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy