Paulina Smaszcz nie mogła powstrzymać się od komentarza. Tak zareagowała na rozstanie Dody
Rozstanie Doroty Rabczewskiej z Dariuszem Pachutem wywołało spore poruszenie w świecie polskiego show-biznesu. Sprawę komentują nie tylko wielbiciele piosenkarki, ale także inni przedstawiciele branży. Teraz głos postanowiła zabrać Paulina Smaszcz. Przy okazji przestrzegła kobiety przed pewnymi podejrzanymi zachowaniami ze strony "zakochanych" mężczyzn.
Paulina Smaszcz jest bez wątpienia jedną z najbarwniejszych postaci polskiego show-biznesu. Gwiazda nigdy nie gryzie się w język i otwarcie komentuje nawet najbardziej kontrowersyjne kwestie.
Ostatnio 51-latka postanowiła odnieść się do głośnego rozstania Dody i Dariusza Pachuta, którzy po niecałych trzech latach relacji ogłosili, że nie są już razem. Chociaż piosenkarka nie wdawała się w szczegóły, o powodach decyzji wypowiedział się podróżnik.
"Miesiąc temu, po zakończeniu projektu w Norwegii, nad którym pracowałem z pełnym zaangażowaniem, postanowiłem wcześniej, niż pierwotnie ustalaliśmy, przyjechać do Turcji. Zjawiłem się tam dwa dni przed umówionym terminem. Niestety, to co zastałem na miejscu, skłoniło mnie do trudnych refleksji i podjęcia decyzji o zakończeniu naszego związku. Była to bolesna decyzja, jednak muszę stwierdzić, że nasze drogi się rozeszły" - można przeczytać w social mediach.
W sieci nie brakuje opinii, że mężczyzna związał się ze słynną wokalistką, by samemu zyskać nieco sławy. Choć nie ma pewności, że tak było w tym przypadku, tego typu zachowanie nie jest obce Paulinie Smaszcz, która w jednym z najnowszych wywiadów opowiedziała o podobnych doświadczeniach i przestrzegła kobiety przed dziwnym postępowaniem ze strony "zakochanych" mężczyzn.
"Wielu takich poznałam. To można rozpoznać po kilku pytaniach. Kobieta bardzo szybko się orientuje, gdy po kilku dniach znajomości taki mężczyzna mówi już, że kocha. Że wniosła w jego życie wszystko to, czego nie miał. To już oznacza, że on jest zaburzony" - tłumaczyła dziennikarzom Plotka.
Kontynuując wątek, wspomniała także o tym, że pierwsza miłość często szybko kończy się w nieoczekiwany sposób.
"Pierwsza miłość to jest ta, o której marzymy i wydaje nam się, że jest na zawsze, na całe życie. Ja z tej miłości mam dzieci. I uważam, że dzieci powinny być z miłości. Drugi raz to jest ten, kiedy popełniasz błędy. Ta miłość może być trudna" - przestrzega Paulina Smaszcz.
"Oczekujesz od niej wszystkiego tego, czego zabrakło ci w tej pierwszej miłości. Poza tym jesteś już starsza, dojrzalsza, swoje przeżyłaś. Stawiasz już swoje warunki i granice. Ponoć jeszcze jest trzecia miłość. Ta najbardziej spełniona (...)" - dodała.
Celebrytka nie ukrywa, że sama także ma za sobą wiele niełatwych doświadczeń.
"Jestem bardzo przeczołgana" - przyznała bezpardonowo w rozmowie z serwisem.
Zobacz też:
Paulina Smaszcz odpowiedziała na krytykę. Ma dla siebie usprawiedliwienie
Paulina Smaszcz przyłapana na ulicy. Wyglądała jak amerykańska gwiazda
Paulina Smaszcz znów poddana ocenie. Ekspertka nie ma wątpliwości