Paulina Smaszcz pisze o "toksycznych ludziach". Chce się ich pozbyć
Paulina Smaszcz zaliczyła intensywną końcówkę roku. Nowy związek jej byłego męża, Macieja Kurzajewskiego z Katarzyną Cichopek, wzbudził w niej wiele emocji, którym kilkukrotnie dała upust w mediach społecznościowych. W nowym roku dziennikarka ma nadzieję zapomnieć o toksycznych relacjach i wszelkich złych rzeczach. Teraz skupia się na pozytywach, w końcu niebawem zostanie babcią!
Paulina Smaszcz zasłynęła pod koniec roku swoimi wpisami w mediach społecznościowych, które pojawiły się niedługo po tym, jak jej były mąż, Maciej Kurzajewski związał się z Katarzyną Cichopek. Para ogłosiła swoją miłość na Instagramie, a następnego dnia w rozmowie z Idą Nowakowską w "Pytaniu na śniadanie".
Przypomnijmy, że Paulina Smaszcz i Maciej Kurzajewski rozwiedli się już ponad dwa lata temu. Wydawało się, że mają za sobą kłótnie i wzajemne pretensje. Kolejne posty byłej żony prezentera TVP upewniały jej fanów w przekonaniu, że nie do końca pogodziła się z rozpadem małżeństwa.
"Z Maćkiem pożegnałam się już dawno temu i absolutnie nie żywię do niego żadnych uczuć. Śmieję się, kiedy ludzie mówią: "Tak. Nie przeżyła jeszcze rozwodu". Ja już rozwód dawno przeżyłam. Ja już dawno się z nim pożegnałam, bo to była moja decyzja. Ja w ogóle nie żywię do niego żadnych uczuć" - zapewniała Smaszcz w wywiadzie dla Radia PRL.
Mimo publicznych deklaracji o braku uczuć do byłego męża, ciągle go atakowała. Jej zarzuty dotyczyły głównie oszukiwania bliskich i kłamania, którego miał dopuścić się Maciek. W końcu sprawa przycichła i wygląda na to, że wszyscy wrócili do swoich obowiązków.
Paulina zamieściła na Instagramie wpis, w którym zdradza, jak powinno się wejść w 2023 rok. "Życzę Wam, żeby miniony rok, przeszłość, to co się już wydarzyło, było lekcją i siłą, żeby budować tu i teraz szczęście, spełnienie, szczere, prawdziwe życie, oparte na wartościowych relacjach z ludźmi, bez zawiści, zazdrości, porównywania i oceniania". Dalej radzi, by odciąć się od toksycznych relacji.
I poleca, by nie czekać na lepsze czasy, lepszego partnera/partnerkę, lepszą pracę, bo nic samo nie przyjdzie. Twierdzi, że sami tworzymy własną rzeczywistość na podstawie naszych wyborów i decyzji. "Ludzkie jest się pomylić i popełnić błąd. Mądrze jest wyciągnąć z tego wnioski i tych pomyłek nie powtarzać" - wyjaśnia.
Smaszcz już niebawem zostanie babcią. Jej syn Franciszek i jego żona Laura oczekują swojego pierwszego dziecka. "Franek i ja wchodzimy w Nowy Rok. To najlepsze momenty, o jakich marzy Matka dorosłych synów. Moja przepiękna Laura spaceruje z pięknym brzuszkiem i już wiemy, że za chwilę będziemy galopować rodzinnie" - zachwyca się Paulina.
***
Zobacz także:
Paulina Smaszcz wdała się w pyskówkę z fankami. Nie zostawiła suchej nitki na Kurzajewskim
Paulina Smaszcz zarobi na tym fortunę. "Kobieta Petarda" rusza z nowym biznesem tylko dla kobiet!
Smutne święta Pauliny Smaszcz. Nie było choinki, świątecznych ozdób, ani zdjęć przy drzewku!