Reklama
Reklama

Paulina Smaszcz po trzech dekadach wyznała prawdę. Te słowa usłyszała od Niny Terentiew

Paulina Smaszcz (50 l.), dziś znana przede wszystkim z ciętego języka oraz głośnego rozstania z Maciejem Kurzajewskim, a także swojej kariery jako konsultantka i szkoleniowiec z zakresu kompetencji komunikacyjnych, lata temu debiutowała podczas Jubileuszowego Festiwalu w Sopocie. Postanowiła opowiedzieć o tym w swoim najnowszym wpisie na Instagramie. Pod uroczym zdjęciem sprzed lat nie brakuje dokładnego opisu i niebywałej historii z... Niną Terentiew (77 l.) w roli głównej.

Paulina Smaszcz wspomina swój debiut

Paulina Smaszcz wróciła wspomnieniami do dawnych czasów. W najnowszym wpisie na Instagramie pokazała, jak debiutowała... 31 lat temu.

"Debiut na scenie z Krzysztofem Ibiszem i Magdą Mikołajczak podczas XXX Jubileuszowego Festiwalu w Sopocie w 1992 roku. Magda prowadziła Teleexpress, Krzysiek »Klub Yuppies«, a ja dzięki Małgorzacie Potockiej i Grzegorzowi Ciechowskiemu zadebiutowałam na scenie. Dali mi schronienie w swoim domu, nakarmili, wyuczyli. Tak, tak, ta ruda z długimi włosami to ja" - zaczęła swoją opowieść.

Reklama

Paulina Smaszcz usłyszała to od Niny Terentiew

Napisała dokładnie, czym się wtedy zajmowała. W 1992 roku studiowała polonistykę i pracowała jako modelka w poznańskiej agencji, która specjalnie dla niej sprowadziła suknię Soni Rykiel. Okazuje się, że pomimo pięknej stylizacji, czuła stres. Ogromnym wsparciem stała się dla niej... sama Nina Terentiew!

"Pamiętam do dziś słowa pani Niny Terentiew, kiedy zobaczyła, że na tych chudych, drżących nóżkach wchodzę po schodach Opery Leśnej, przerażona ogromem międzynarodowych artystów, znanych telewizyjnych twarzy, ikon polskiej muzyki, dociekliwych dziennikarzy i biegających ekip realizacyjnych. »Dziecko, jak się boisz i nie będziesz umiała walczyć w dżungli, to k**** po prostu do niej nie wchodź. Zeżrą Ciebie, a potem nie będziesz w niebycie, tylko odbycie«. Jako 19-latka rozpoczynająca pracę w tv nic z tego nie rozumiałam" - wyznała Paulina.

Paulina Smaszcz o smutnym świecie show-biznesu

Dopiero z czasem gwiazda zaczęła rozumieć, gdzie się znalazła i jak bardzo ten świat ją przerasta pod względem gierek, niekompetencji, układów, donosicielstwa i rywalizacji.

"Mam jednak wspaniałe, dobre, ciepłe wspomnienia, do których przyczynili się niesamowici, niepowtarzalni ludzie i utalentowane, ikoniczne osobowości telewizyjne" - podkreśliła w komunikacie.

Smaszcz nie kryje wdzięczności. Bez wsparcia nie byłaby w tym miejscu

Smaszcz na koniec wpisu podziękowała wielu osobom, które towarzyszyły jej przez te wszystkie lata (od 1992 roku minęło wiele czasu, nie da się ukryć), i choć zauważyła, że wszystkich nie da rady wymienić, będzie wdzięczna do końca swoich dni.

"To był rok 92, a wyglądaliście w trójkę rewelacyjne i to jest strój sceniczny, elegancki i klasyczny. Mam wielki sentyment do lat 90." - komentują fani Smaszcz.

Niektórzy nawet zauważają, że Krzysztof Ibisz na fotografii wygląda... starzej niż teraz. No cóż, lata mijają, ale niektóre żarty są wieczne.

Czytaj też:

Smaszcz szybko zrewanżowała się Kurzajewskiemu. Jedno zdjęcie wywołało poruszenie. Płyną gratulacje

Paulina Smaszcz pokazała zdjęcie ze szpitala. "Już po wszystkim"

Afera w TVP z siostrą Kurzajewskiego w tle. Próbowali ukryć jej tożsamość?

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Paulina Smaszcz | Nina Terentiew
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy