Reklama
Reklama

Paulina Smaszcz pozuje w sieci bez makijażu! Przeszła spektakularną metamorfozę

Paulina Smaszcz (50 l.) to nie tylko była żona Macieja Kurzajewskiego. To też zaradna bizneswoman, "kobieta petarda", mama, babcia, była gospodyni śniadaniówki, a także modelka. Kobieta udała się niedawno do zaprzyjaźnionej makijażystki. Jej wizyta została oczywiście nagrana i udostępniona na TikToku. Na filmiku internauci mogli zobaczyć, jak 50-latka prezentuje się bez grama makijażu. Parę sekund później widzimy ją w wieczorowym make-upie.

Paulina Smaszcz szturmem podbiła polski show-biznes

Paulina Smaszcz od kilku miesięcy nie daje o sobie zapomnieć. 50-latka jakiś czas temu rozpoczęła medialne przepychanki z byłym mężem oraz jego nową partnerką. Paulina nic nie robi sobie z kpin internautów i dalej publicznie pierze rodzinne brudy.

Jakiś czas temu na chwilę oderwała się od rozpętanej przez siebie dramy i skupiła na rozwoju swoich kont w social mediach. Na TikToka zaczęła wrzucać nagrania kolorowych stylizacji, z kolei na Instagramie umieściła reklamę swoich kursów.

Reklama

Paulina Smaszcz przeszła spektakularną metamorfozę

Paulina Smaszcz udała się niedawno do makijażystki, która postanowiła poddać ją metamorfozie. Dziennikarka na początku nagrania zaprezentowała się w naturalnej wersji, a następnie pojawiła się w pełnym makijażu. 50-latka, jak na swój wiek, bez grama kosmetyków wygląda całkiem nieźle.

Na końcowych ujęciach można zobaczyć, że Smaszcz zostały podkreślone brwi oraz usta. Makijażystka dokleiła celebrytce również sztuczne rzęsy, nałożyła podkład i bronzerem podkreśliła kości policzkowe.

Paulina Smaszcz rozpętała burzę w sieci

Jakiś czas temu Paulina na swoje InstaStories dodała zdjęcie malutkiego dziecka. Kobieta na fotografii umieściła dopisek z wyznaniem miłości, a także zasłoniła maluchowi buzię. Wszyscy podejrzewali więc, że jest to jej wnuczka, która niedawno przyszła na świat.

Dziennikarze serwisu pudelek.pl dotarli do informacji, że udostępnione przez Paulinę zdjęcie zostało wykonane w 2019 roku. Fotografia dziecka przykrytego kocykiem była reklamą właśnie tych produktów. Kiedy prawda ujrzała światło dzienne, internauci nie kryli swojego oburzenia. Większość była w szoku.

Smaszcz w rozmowie z redakcją serwisu plotek.pl postanowiła skomentować swój wybryk. Kobieta tłumaczyła, że nigdzie nie napisała, iż była to jej wnuczka.

"Czy na moim zdjęciu gdziekolwiek wspominam o wnuczce? Szanuję moich synów, szanuję moją synową i moją najcudowniejszą wnuczkę. Zdjęcie pochodzi z reklamy kocyków. Bardzo pięknych z pięknymi dziećmi na reklamach" - wyjaśniała Smaszcz w rozmowie z "Plotkiem".

Zobacz też:

Paulina Smaszcz o ciężkich chwilach po rozwodzie

Maciej Kurzajewski wygłosił pilny apel na wizji. Mina Cichopek zdradziła wszystko

Smaszcz "podziękowała" Cichopek w typowy dla siebie sposób. Dopiekła też Kurzajewskiemu!

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Paulina Smaszcz | Maciej Kurzajewski
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy