Reklama
Reklama

Paulina Smaszcz żartuje z syna w sieci. Zatrzymajcie tę karuzelę śmiechu

Paulina Smaszcz (49 l.) bardzo chętnie udziela się w sieci. Jej instagramowe konto przepełnione jest zdjęciami oraz nagraniami, w których rozprawia o pewnych siebie, samodzielnych kobietach. W niektórych postach zaczepia także byłego męża Macieja Kurzajewskiego oraz jego nową partnerkę Katarzynę Cichopek. Niedawno "kobieta petarda" postanowiła pokazać w sieci swojego syna. Aż trudno uwierzyć w to, że się zgodził.

Paulina Smaszcz oraz Maciej Kurzajewski doczekali się dwójki pociech. 16-letni Juliana oraz 25-letniego Franciszka. Chłopcy mieszkają poza granicami Polski. Jeden z nich założył już nawet własną rodzinę. Franciszek ożenił się w 2021 roku z Włoszką.

Niedawno Paulina postanowiła odwiedzić swojego ukochanego syna. Smaszcz przyjechała do chłopaka i od razu pokazała go w swoich social mediach. Ciekawe, jak go do tego przekonała.

Reklama

Paulina Smaszcz pokazuje syna w sieci

Paulina Smaszcz postanowiła dokładnie zrelacjonować swoje spotkanie z synem. Na najnowszym nagraniu, które 49-latka wrzuciła do sieci, widzimy nogi chłopaka. Franciszek na stopach ma kapcie, w kształcie psów. Okazuje się, że są to nie byle jakie czworonogi a ukochane mopsy Pauliny.

Kiedy Franciszek pojawił się w kadrze, Smaszcz postanowiła rozkręcić nieco atmosferę. Kapcie porównała do swoich ukochany psów Bakiego oraz Wandy, które w Warszawie czekają na jej powrót: "No i Franio tu jest i tak ma tu Wandę, a tu ma Bakiego. Powiedz Baki dzień dobry" - krzyczała uradowana Smaszcz.

Paulina Smaszcz rozkręca aferę z byłym mężem przez synów?

Paulina Smaszcz była niedawno gościem programu "Moontalk". W rozmowie z Magdaleną Kasperowicz wyjawiła, dlaczego zdecydowała się na medialne przepychanki z byłym mężem: "Chodzi mi tylko o to, żeby on nie zapominał, że ma dwóch synów, o których życie bardzo walczyliśmy" - powiedziała Smaszcz.

Paulina dodała także, że to Julian i Franciszek prosili ją, by wyjawiła prawdę. Okazuje się, że gwiazda ma jeszcze kilka haków na byłego męża, jednak nie chce o nich rozmawiać.

"Oni mnie poprosili o ujawnienie prawdy i powiedzieli: "Mamo, chyba to był czas, bo ta sytuacja była nie do zniesienia". Przy czym nawet Paulina Smaszcz przyznaje, że synowie ostatni zmienili front. Teraz mówią już trochę inaczej: "Mamo, powiedziałaś już, co miałaś do powiedzenia. Kto wie, jaka jest prawda, ten wie". W związku z tym chciałam powiedzieć oficjalnie, że ja już nie komentuję. Mam jeszcze dużo newsów, ale moi synowie już nie chcą" - wyznała Smaszcz.

W dalszej części wywiadu Paulina wyznała, że Maciej okłamywał synów i "robił z gęby cholewę". Dodała również, że nie miała już siły patrzeć na to, co dzieje się w jej życiu i dlatego postanowiła wziąć sprawy w swoje ręce.

Zobacz też:

Paulina Smaszcz znowu smętnie się tłumaczy. Tym razem poszło o... psa Kurzajewskiego! Dlaczego oddała pupila?

Paulina Smaszcz musi pozbyć się mieszkania. Wkrótce rozpocznie nowe życie

Siostra Macieja Kurzajewskiego beszta Paulinę Smaszcz: "Festiwal mitomanii"

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Paulina Smaszcz | Maciej Kurzajewski
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama