Paulina Smaszcz zdziwi się, gdy zobaczy, co jej nastoletni syn robi za granicą. Julian nie ma stałego domu!
Paulina Smaszcz (50 l.) bez wątpienia była bardzo zaskoczona na wieść o tym, co dzieje się z jej młodszym synem. 17-letni Julian Kurzajewski wyprowadził się z Polski i zamieszkał w nietypowych warunkach. W Polsce takie rzeczy byłyby nie do pomyślenia!
Paulina Smaszcz jak każda matka, z pewnością chciałaby, aby jej dzieci były szczęśliwe i spełniały swoje marzenia. Niestety nierzadko wiąże się to z bolesną rozłąką, która z drugiej strony na pewnym etapie życia jest nieunikniona. Starszy z synów "kobiety petardy" ma już 26 lat. Franciszek Kurzajewski założył rodzinę i lada moment powita na świecie swoje pierwsze dziecko. Młodszy z synów Pauliny Smaszcz i Macieja Kurzajewskiego ma 17 lat i choć o poważnych planach na przyszłość jeszcze nie myśli, to już teraz dzieje się u niego całkiem sporo. Julian Kurzajewski opuścił ojczyznę i zamieszkał w bardzo nietypowym miejscu. Można wręcz powiedzieć, że nastolatek nie ma stałego kąta. Czy rodzice powinni się niepokoić?
Jakiś czas temu zakochany bez pamięci w Katarzynie Cichopek, Maciej Kurzajewski zdradził, że jego 17-letni syn wyjechał z kraju, aby wziąć udział w wymianie uczniowskiej. Od września 2022 roku Julian Kurzajewski mieszka w Holandii. Nastolatek ma możliwość zdobywać edukację za granicą i przy okazji korzystać z uroków wolności. Chłopak postanowił podzielić się swoimi przeżyciami ze szkolnej "emigracji" i w mediach społecznościowych opowiedział, co u niego słychać.
Syn Pauliny Smaszcz i Macieja Kurzajewskiego na jeden dzień przejął Instagram organizacji AFS Poland, która specjalizuje się w organizacji międzynarodowego wolontariatu oraz wymian uczniowskich i w krótkim filmiku odpowiedział na najczęściej zadawane pytania. Gdy wszyscy sądzili, że Julian Kurzajewski wiedzie w Holandii spokojne, nieodbiegające od schematu życie, nastolatek niespodziewanie wyznał, że w dosłownym tych słów znaczeniu nie ma "stałego" domu.
Julian Kurzajewski na obczyźnie czuje się znakomicie i zdecydowanie niczego mu nie brakuje. Niemal niczym nieograniczona swoboda sprawia, że nastolatek może zakosztować dorosłego życia. Okazuje się, że w Holandii syn Pauliny Smaszcz zdecydował się na dość nietypową formę zakwaterowania. 17-latek bynajmniej nie wynajmuje zwyczajnego mieszkania czy pokoju w akademiku, jak ma to miejsce w przypadku większości polskich uczniów czy studentów. Zamiast tego, chłopak zamieszkał na barce. W krótki nagraniu udostępnionym w sieci przyznał, że początkowo miał pewne obawy związane z życiem na wodzie. Na szczęście pomysł okazał się strzałem w dziesiątkę.
"Wydaje mi się, że najtrudniejszą częścią jest sam początek, kiedy zaczyna się mieszkać z nową rodziną, chodzić do nowej szkoły. Ale fajne jest to, że członkowie AFS są wolontariuszami. Ale przystosowanie się do nawyków rodziny, popełnianie drobnych błędów jest bardzo niekomfortowe. (...) Zapomniałem wam powiedzieć, że mieszkam na barce mieszkalnej. Na początku w zimie byłem bardzo przerażony, że będzie bardzo zimno, ale mamy ogrzewaną podłogę" - powiedział szczerze Julian Kurzajewski.
Holandia bardzo przypadła do gustu synowi Pauliny Smaszcz i Macieja Kurzajewskiego, ale chłopak jest jeszcze młody i ma głowę pełną pomysłów. Póki co, nie wie, gdzie chciałby zamieszkać w przyszłości.
"To jest kraj, z którym mam mnóstwo wspomnień. Ale czy chciałbym tutaj zamieszkać na stałe? Nie jestem pewny. Ten wyjazd sprawił, że jeszcze bardziej pokochałem podróże" - powiedział Julian Kurzajewski do obserwatorów na Instagramie.
Starszy brat Juliana, Franciszek również kocha podróże. Obecnie żyje we Włoszech. W przeszłości zdobywał wykształcenie poza granicami Polski m.in. w Izraelu.
Zobacz też:
Paulina Smaszcz świętuje! Zaraz zostanie Babcią Petardą!
Paulina Smaszcz kończy 50 lat! Czego mógłby jej życzyć Kurzajewski?