Paulina Sykut gotowa do ślubu
Prezenterka Paulina Sykut bierze ślub już za tydzień i przyznaje, że wszystko ma dopięte na ostatni guzik. "Mam nadzieję, że to będzie dzień, który sobie wymarzyłam" - powiedziała.
Prezenterka Polsatu Paulina Sykut od wielu lat związana jest z Piotrem Jeżyną. Szczęśliwi narzeczeni biorą ślub już 20 sierpnia. Gwiazda przyznaje, że przygotowania są już na ukończeniu.
"Wszystko jest dopięte na ostatni guzik. Miałam już ostatnie przymiarki. Będę miała dwie sukienki, wiem już jaki będę miała makijaż i fryzurę. Nie spodziewałam się, że będę się tak stresować. Myślę, że dopiero na weselu się rozluźnię" - powiedziała Paulina Sykut.
Gwiazda ma nadzieję, że wszystko pójdzie po jej myśli, bowiem marzyła o tym dniu już od dawna.
"Mam nadzieję, że ta ceremonia to będzie coś, co sobie naprawdę wymarzyłam" - powiedziała Sykut i dodała, że w dobrym samopoczuciu na ślubie na pewno pomoże jej sukienka, która uszyta jest na miarę.
"Moja sukienka będzie dużo o mnie mówiła, dodaje mi kobiecości. Wyznaję taką zasadę, że ubrania muszą nas upiększać. Mój Piotrek też będzie miał strój szyty na miarę" - powiedziała.
Wesele gwiazdy odbędzie się w gronie rodziny i przyjaciół "Będziemy mieć 130 gości. Będzie grał Conrado Yanez i moi przyjaciele z zespołu, w którym kiedyś śpiewałam. Na pewno będzie to wesele rozśpiewane i radosne. Chciałabym, żebyśmy wszyscy się dobrze bawili i dobrze się czuli" - powiedziała Sykut.
Prezenterka przyznała także, że nie odchudzała się specjalnie przed ślubem, a wspaniałą figurę osiąga przez uprawianie sportu.
"Biegam, chodzę na siłownię. Staram się ćwiczyć trzy razy w tygodniu. Sport jest bardzo dobry na stres" - mówi gwiazda i dodaje, że w przyszłym roku wystartuje w triatlonie. "Zaczynam ćwiczenia w październiku. Przez najbliższy rok będę wiodła typowo sportowy tryb życia. Myślę, że to będzie zmiana na lepsze" - powiedziała.
Podróż poślubna młodej pary nie odbędzie się od razu po ceremonii. Młodzi planują wypoczynek w zimie. "Podróż poślubną przekładamy na zimę. Pewnie po sylwestrze gdzieś wyjedziemy. Teraz zrobimy sobie trzy dni regeneracji, a potem do pracy" - zdradziła Sykut.