Paulina Sykut-Jeżyna nie jest w stanie rozstać się z dzieckiem!
Ponad pół roku temu Paulina Sykut-Jeżyna (36 l.) została mamą małej Róży. Od tamtej pory oszalała na jej punkcie i ani myśli zostawiać ją pod opieką obcych osób.
W grudniu 2016 roku prezenterka po raz pierwszy została mamą. Zakochała się w córeczce i nie wyobraża sobie już bez niej życia. Całkowicie poświęciła się opiece nad maleństwem i nie spieszyła się z powrotem do pracy.
Jednak nadszedł i dla niej ten ciężki moment. Ciężki, bo Paulina nie chce rozstawać się ze swoją pociechą! Naprzeciwko jej problemom wyszli szefowie stacji, w której pracuje i zaoferowali dogodne warunki współpracy.
Widząc dylemat gwiazdy, czy zostawić na czas pracy dziecko, stwierdzili, że pogodynka może zabierać ze sobą Różyczkę na nagrania oraz na branżowe wydarzenia.
"Na ogół nie rozstaję się z Różą! I zawsze staram się zabierać córkę ze sobą. A jak jest okazja, to i mąż przyjeżdża!"- wyznała szczerze w rozmowie z "Fakt. Gwiazdy" gwiazdka.
Dlatego też, gdy ostatnio prowadziła festiwal w Sopocie, nie zabrakło tam i Róży.
"Spędziliśmy tam razem cudowny czas. Byliśmy na pięknej plaży, a Róża pierwszy raz widziała morze i bardzo się jej podobało. Patrzyła na fale z podekscytowaniem" - dodała prezenterka.
To cudownie, że również w pracy celebrytka może cieszyć się urokami macierzyństwa. Zwłaszcza, że na początku nie było jej tak łatwo. Niedawno otwarcie powiedziała, że dotknął ją baby blues, z którym walczyła.
Teraz wszystko układa się po jej myśli, a wiadomo - szczęśliwa mama, to szczęśliwy bobas!