Paulina Sykut-Jeżyna o stresie na Earth Festival. Przyznaje: "To test pracy dziennikarskiej"
Paulina Sykut-Jeżyna (41 l.) to doświadczona dziennikarka, która podczas Earth Festival w Uniejowie sprawdziła się w roli gospodyni wydarzenia, które było nieco poważniejsze. Choć zwykle przyzwyczajona jest do prowadzenia rozrywkowych wydarzeń i koncertów, tym razem również poradziła sobie doskonale. O emocjach towarzyszących jej na pro pokojowej i ekologicznej imprezie opowiedziała redaktorowi Pomponik.pl.
Paulina Sykut-Jeżyna była jedną z prowadzących koncert Earth Festival. Przypomnijmy, że to wyjątkowe wydarzenie, które odbyło się w zeszły weekend trwało aż trzy dni i miało miejsce w Uniejowie. Impreza emitowana przez Polsat miała na celu propagowanie idei pacyfistycznych i proekologicznych. Z ważnym przekazem na scenie wystąpiło aż 30 artystów, w tym m.in. Julia Wieniawa, Brodka, Doda i Andrzej Piaseczny. Earth Festival 2022 powstał z myślą o edukowaniu nie tylko młodych, ale też i dorosłych widzów oraz fanów dobrej muzyki.
To trzydniowe przedsięwzięcie wymagało sporo pracy, a nawet doświadczeni dziennikarze odczuli lekki stres przed wejściem na scenę. W rozmowie z Pomponik.pl Paulina Sykut-Jeżyna, która zwykle pracuje przy wydarzeniach rozrywkowych, zdradziła, jakie emocje towarzyszyły jej podczas Earth Festival w Uniejowie.
"Za nami cudowny wieczór. Lubię kiedy poruszamy takie ważne tematy, i czujemy się po wszystkim tacy spełnieni (...) To test pracy dziennikarskiej, to czego nauczyłam się przez lata, szkoląc głos, ucząc się warsztatu telewizyjnego bardzo się w takich momentach przydają (...) Było z powagą, były uniesienia, było wzruszenie... Dziś temat był bardzo poważny i czuliśmy się uskrzydleni" - tłumaczyła gospodyni imprezy proekologicznej.
Paulina wystąpiła na scenie w towarzystwie Cezarego Łukaszewicza, z którym w roli gospodarzy koncertu wystąpiła po raz pierwszy. Zapytana o wrażenia, nie kryła, że doskonale im się współpracowało. Jak przyznała, faktycznie w Polsacie pojawiają się nowi prowadzący, ale są to pozytywne zmiany.
"Dzieje się wszystko, tak jak powinno, jest ciekawie dzięki temu. Też dużo dobrej, nowej energii. (...) Cieszę się, że przy tej okazji poznałam Cezarego, bo to jest zawsze fajne przeżycie" - przyznała prezenterka.
Fragment rozmowy Pomponik.pl z Pauliną Sykut-Jeżyną dostępny jest tutaj:
Zobacz też:
Paulina Sykut-Jeżyna wspomina ślub. „Modliłam się, żeby nie zakasłać"
Paulina Sykut i Piotr Jeżyna: są ze sobą już ćwierć wieku!
Kim Kardashian ma w nosie susze? Przekroczyła stanowy limit o milion litrów!
