Paulla to "Górniak dla ubogich"
W prasie wciąż pojawiają się opinie dotyczące uderzającego podobieństwa Pauliny Ignasiak do Edyty Górniak. Teraz krytyk muzyczny Robert Leszczyński postanowił wypowiedzieć się w tej sprawie. Nie ma wątpliwości, że Paulla świadomie "kradnie" styl swojej idolce.
Nie jest już tajemnicą, że Paulla (30 l.) od zawsze była zafascynowana postacią Edyty (37 l.). Jej znajomi z dzieciństwa wspominają, że już na początku lat 90 Ignasiak stylizowała się na Górniak, w kółko słuchała jej albumów, a na akademiach szkolnych wykonywała jej utwory.
W końcu podobno dostała się do chórków Edyty - tak przynajmniej sama twierdziła w rozmowach z koleżanką. "Wykonywała za nią niektóre piosenki, a Górniak tylko ruszała ustami!" - przytacza słowa piosenkarki jej znajoma w rozmowie z "Na żywo".
Tymczasem gitarzysta Górniak z lat 90, Jacek Królik, zdecydowanie zaprzecza, jakoby Paulina Ignasiak miała pracować wtedy z Edytą. Czyżby więc Paullę poniosła wyobraźnia?
Bardzo ostro ocenia Paulinę Elżbieta Zapendowska:
"Paulla jest dla mnie sztucznym tworem. Bardzo dziwię się, że znajduje poklask na rynku, bo nie dość, że jest kopią, to na dodatek marną. Jak ją słyszę w radiu, to przełączam kanał, bo żal mi czasu".
Robert Leszczyński natomiast nie waha się określić Ignasiak "Edytą Górniak dla ubogich":
"Ostatni przebój Górniak do Dumka na dwa serca. Gdy milczy oryginał, do głosu dochodzi kopia. (?) Ona nie tyle przebiera się za Edytę, co chce Edytą być" - ocenia.
Brzmi niepokojąco, prawda?
Zobacz również:
Paulla nie może wybaczyć Konkolowi?