Reklama
Reklama

Paulla wraca po przerwie z nowym utworem. Wiąże się z nim tragiczna historia

Paulla Ignasiak ostatnio nie rozpieszczała fanów swoją twórczością. Mogło się nawet wydawać, że więcej uwagi poświęcała metamorfozom niż śpiewaniu. Ostatnio jednak wpadła do studia "Dzień Dobry TVN”, żeby zaprezentować swoją nową, świąteczną piosenkę i wyjawić smutne okoliczności, w jakich powstała.


Najlepsze lata kariery Paulli Ignasiak przypadły na początek XXI wieku. Po wydaniu w 2007 roku pierwszego solowego singla "Kolęda dla Ciebie" i rok później pierwszego albumu studyjnego "Nigdy nie mów zawsze", próbowała zaczepić się w telewizji. 

Wzięła udział w show Polsatu "Just the Two of Us. Tylko nas dwoje" w parze z Arturem Partyką. Dotrwali wprawdzie tylko do półfinału, ale to wystarczyło, by Paulla polubiła telewizyjne programy

Paulla na jakiś znikła z show biznesu

W 2013 roku wzięła udział w pierwszej edycji show "Twoja Twarz Brzmi Znajomo". Wtedy jeszcze nikt nie podejrzewał, że show stanie się wielkim hitem. Paulla wygrała jeden odcinek, wcielając się w Dolores O’Riordan z zespołu The Cranberries. 

Reklama

W minionych latach kariera Paulli nieco przygasła, a media wspominały o niej w kontekście zawirowań w życiu prywatnym oraz metamorfoz, od których ostatnio nie stroni. 

Odmieniona Paulla wraca z nową piosenką

Efekt najnowszej zaprezentowała w studiu "Dzień Dobry TVN", gdzie wpadła zaprezentować swój nowy, świąteczny utwór. Piosenkarka, porównywana na początku kariery do Edyty Górniak, już dawno zrezygnowała z krótkiej fryzury w kolorze czarnym i zaczęła eksperymentować z blond lokami. 

Przez pewien czas sięgały ona ramion, jednak z czasem zaczęły się wydłużać. Wokalistka nie ukrywa, że stosuje doczepy. Jak wyznała w jednym z wpisów, korzysta z usług profesjonalnych salonów, zajmujących się przedłużeniam i zagęszczaniem włosów.

Nowy utwór Paulii kryje smutną historię

Jak wyznała w studiu śniadaniówki TVN-u, utwór "Magia Pięknych Świąt", który przyszła zaśpiewać, ma dla niej szczególnie znaczenie. Kryje się za nim tragiczna historia cierpiącej na rzadką chorobę Krysi, kuzynki Paulli. 

Piosenkarka chciała nagrać również angielskojęzyczną wersję utworu, jednak zabrakło czasu. Jak wyznała w "Dzień Dobry TVN":

"Nie zdążyliśmy. Uznaliśmy, że tak po prostu miało być. Ona się bardzo cieszyła, że nagraliśmy tę piosenkę, więc taka to historia”. 

Kuzynka Paulli zmarła krótko nagraniu napisanej dla niej piosenki i niestety, nie jest to jedyna tragedia rodzinna, jaka dotknęła artystkę. Tegoroczne święta będą pierwszymi, jakie spędzi bez taty. Jak dała do zrozumienia w "Dzień Dobry TVN", trudno jej pogodzić się z tą myślą:

"Ja, jako dziecko, nie do końca to rozumiałam. Im byłam starsza, tym bardziej rozumiałam, o czym on mówi. On się bardzo często denerwował tym zgiełkiem, tym gwarem, że mama siadała zmęczona do stołu, bo bardzo dbała o to, żeby było 12 potraw, żeby stół był piękny. Tato jej często powtarzał: Na spokojnie, Jolka". 

Zobacz materiał promocyjny partnera:
Halo! Wejdź na halotu.polsat.pl i nie przegap najświeższych informacji z poranka w Polsacie.

Zobacz też:

Polska wokalistka w żałobie. Pożegnała ukochanego tatę w nietypowy sposób

Paulla dzieli się swoją radością z fanami. Jej marzenie właśnie się spełniło

Paulla już tak nie wygląda. Zdradziła, dlaczego zdecydowała się na mocne zmiany w wyglądzie

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Paulla | "Dzień Dobry TVN"
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy