Pavlović stanęła murem za Majką Jeżowską. Zwraca uwagę na jedno
Iwona Pavlović (61 l.) w rozmowie z Pomponikiem wyjaśniła, dlaczego pierwszy odcinek 15. edycji „Tańca z gwiazdami” obfitował w wysokie noty oraz jak ocenia szanse Julii Żugaj i Majki Jeżowskiej. Dla krytyków tej drugiej ma przy okazji kilka dobrych rad..
Pierwszy odcinek 15. edycji „Tańca z gwiazdami” zaskoczył wysokimi notami i brakiem eliminacji. W minioną niedzielę nikt nie musiał żegnać się z programem, a jurorzy okazali się bardzo pobłażliwi dla uczestników.
Padła nawet pierwsza 40-tka, co z reguły nie zdarza się w pierwszym odcinku. Maksymalną ilość punktów otrzymała Vanessa Aleksander , zaś dwoje innych uczestników: Julia Żugaj i Filip Bobek zostali wyróżnieni 38 punktami.
Jak ujawniła Iwona Pavlović w rozmowie z Pomponikiem, dla wszystkich jurorów było jasne, że trzeba stworzyć atmosferę, w której zestresowani uczestnicy poczują się bezpiecznie:
„Pierwszy odcinek zawsze jest trochę dziwny, nie wiemy jeszcze, na czym stoimy. Chociaż chyba wspólnie ze wszystkimi sędziami stwierdziliśmy, że nie ma tak zwanych baboli. Nawet ci, którzy mieli troszeczkę niższe noty naprawdę, nieźle tańczą. W drugim już się zacznie prawdziwa rywalizacja. Moim zdaniem byliśmy bardzo pobłażliwi. W pierwszym odcinku my tak spokojnie, lajcikowo, szukaliśmy bardziej dobrych stron niż złych”.
Pierwszy odcinek 15. edycji okazał się także okazją do sprawdzenia siły płuc fanek Julii Żugaj. Ich głośny aplauz nie wszystkim przypadł do gustu. Iwona Pavlović, jak sama wyznała, nie ma nic przeciwko okrzykom zachęty, jednak, jak dała do zrozumienia, i bez nich Żugaj by sobie świetnie poradziła:
„Julia zawładnęła tym parkietem. Stała na nogach, jakby tańczyła sto lat. Na pewno jest bardzo, bardzo utalentowana, tak samo było z Vanessą”.
Jeszcze przed emisją pierwszego odcinka sporo zamieszania wywołał udział Majki Jeżowskiej. Nie brakowało opinii, że w jej wieku to nie przystoi. Jak wyznała Pavlović w rozmowie z Pomponikiem, ludziom, którzy tak myślą, można tylko współczuć:
„Myślę, że są to bardzo nieszczęśliwi ludzie, którzy sami w życiu niewiele osiągają. Dla nich kobieta, która ma trochę więcej lat, powinna siedzieć w domu i najlepiej z tego domu nie wychodzić. Kobiety, które są zrealizowane, uśmiechnięte, szczęśliwe, które się spełniają, kobiety w wiek Majki, które są babciami, chodzą na aerobiki, chodzą na tańce, biegają, podróżują po świecie i również tańczą. Więc ja powiem: wyluzujcie i bierzcie z Majki przykład”.
Sama Majka tłumaczyła, że jej decyzja o wzięciu udziału w programie wynika z oceny własnych możliwości. Jak wyjaśniała, wiele osób dojrzałych dba o swoje organizmy i kondycję lepiej niż niektórzy młodzi, którym ze sportem i zdrowym odżywianiem nie po drodze.
Pavlović zgadza się z Majką jednak zwraca uwagę na wymiar artystyczny i przekaz tańca, który różni się w przypadku tancerki dojrzałej i bardzo młodej:
„Wiek nie jest przeszkodą. Nie wiem, jak z kondycją, ale cha-chę miała ostrą i widzieliśmy, że z tą kondycją jest naprawdę całkiem dobrze. Moim zdaniem nie ma czegoś takiego, jak przeszkoda wiekowa, ale nie oszukujmy się: to trudne oceniać w programie taniec dojrzałej kobiety z taką, która dopiero wchodzi w swoje życie. W turniejach tanecznych są kategorie wiekowe, żeby porównywać osoby podobne sobie. Ale „Taniec z gwiazdami” nie ma kategorii, oprócz jednej: bycia gwiazdą.”
Jeżowska, tańcząca z parze z Michaelem Danilczukiem, ostatecznie otrzymała 34 punkty.
Zobacz też:
Maciej Musiał szczerze o nowym "Tańcu z Gwiazdami". To im będzie kibicował
To się nie mogło zdarzyć, a jednak. Niespodziewany wynik Tańca z Gwiazdami
Jest najmłodszą uczestniczką w programie "Taniec z gwiazdami". Kim jest Julia Żugaj?