Paweł Bodzianny i Marta Paszkin z "Rolnik szuka żony" biorą ślub. Znamy datę i miejsce
Już za niecałe trzy tygodnie odbędzie się kolejny ślub w "Rolnik szuka żony". Tym razem "tak" powiedzą sobie Paweł Bodzianny i spodziewająca się dziecka Marta Paszkin z 7. edycji show. Para niemal w ostatniej chwili zmieniła miejsce wesela. Czy na uroczystości pojawi się Marta Manowska z Robertem Bodziannym? Poznajcie szczegóły!
Ślub Pawłą Bodziannego i Marty Paszkin odbędzie się 12 marca tuż obok Piasecznej, rodzinnej miejscowości Pawła. Będzie to ślub cywilny dla mocno ograniczonej liczny gości.
Po nim wszyscy bawić się będą na przyjęciu, które para młoda zorganizuje nie w zajeździe rodziców Bodziannego, jak wcześniej planowała, a w restauracji.
Świadkiem pana młodego zostanie rodzony brat - Robert Bodzianny, ten sam, który podróżował po Meksyku i Kostaryce z Martą Manowską. Świadkową będzie siostra Marty.
Przyszła panna młoda już wybrała suknię ślubną i buty, o czym poinformowała w postach na Instagramie.
Niestety, nikt nie ma pewności, czy Robert Bodzianny pojawi się na uroczystości w towarzystwie Marty Manowskiej - zawsze zapraszana jest na śluby rolników z programu. Słowa prezenterki, która przerwała z nim wspólną podróż po Kostaryce i wróciła na plan "The Voice Senior", są wymowne:
Sprawa jest bardzo tajemnicza. Robert Bodzianny ani razu nie wyjaśnił, co tak naprawdę łączy go z Manowską, choć w sieci jest aktywny prawie non stop.
Wygląda więc na to, że przyjedzie i... znowu zniknie. Pytanie tylko, czy w następną podróż też pojedzie z Martą?
Pocieszające jest to, że identyczny etap w życiu przeszedł Paweł Bodzianny, który zanim ustatkował się u boku Marty Paszkin, odbył podróż po całym świecie. Zaczął od Danii, gdzie zarobił na studia w... Australii.
W kraju kangurów chodził na wykłady z handlu międzynarodowego i dorabiał jako barman na stadionie rugby. Do Polski wracał z dyplomem przez... Azję, Hawaje, Kanadę i... Kolumbię, gdzie na krótko zatrzymał się na farmie u kolegi.
Zobacz też:
Wnuczka tęskni za ukochanym Pasztem. Zięć zabrał głos