Paweł Deląg zaapelował do rosyjskich filmowców. "W ogóle was nie słyszę. Gdzie jesteście?"
Paweł Deląg przez wojnę w Ukrainie stracił lukratywne kontrakty filmowe w Rosji. Nie żałuje swojej decyzji o zerwaniu współpracy. Ciągle liczy jednak na to, że Rosjanie się obudzą i zakończą ten wojenny koszmar. Zaapelował do filmowców pokazując im film z Cannes.
Podczas otwarcia jednego z najbardziej prestiżowych festiwali filmowych i prawdziwego święta kina zorganizowano wyjątkowe spotkanie. Na otwarciu 75. festiwalu Filmowego w Cannes połączono się z Wołodymyrem Zełenskim, który miał okazję przywitać śmietankę świata kultury i przemówić do wszystkich.
Wystąpienie ukraińskiego prezydenta spotkało się z ogromnym aplauzem. Oklaskiwano go jako bohatera walki o wolność.
Paweł Deląg (51 l.) pokazał na swoim Instagramie przemówienie Zełenskiego w Cannes i zwrócił do rosyjskich filmowców. Napisał do nich po rosyjsku, by przyjrzeli się, jak świat kultury wspiera ukraińskiego prezydenta. Aktor chciał pokazać tym, którzy milczą na temat rosyjskiej agresji, by zobaczyli, że rosyjska propaganda nie wygra w Europie. Tu nikt nie wierzy w ani jedno słowo Putina. Wszyscy podziwiają za to Zełenskiego.
Przypomnijmy, że Paweł Deląg gra teraz w hicie Polsatu "Przyjaciółki", jednak do niedawna robił ogromną karierę w Rosji. W ciągu kilkunastu lat zagrał w niemal trzydziestu rosyjskojęzycznych produkcjach. Aktor zyskał też niezwykłą popularność w tym kraju. Rosyjskie brukowce rozpisywały się, że "rozkochał w sobie wszystkie Rosjanki".
W trakcie swojej rosyjskiej kariery Paweł Deląg zawarł wiele przyjaźni, mimo to, nie zamierza kontynuować współpracy z "rosyjskimi podmiotami". Powodem jest oczywiście bezpodstawna krwawa agresja Rosji na Ukrainę. Deląg ciągle liczy też na to, że rosyjskie społeczeństwo się obudzi i sprzeciwi tyranowi.
Zobacz też:
Paweł Deląg wróci do "M jak miłość"? Dostał ofertę
Gwiazdy na Festiwalu Filmowym w Cannes 2022. Co za kreacje
Pomagajmy Ukrainie - Ty też możesz pomóc!
***