Paweł Kukiz atakuje Kamila Stocha: Gdy ginęli ludzie, wy fetowaliście
Paweł Kukiz (50 l.) zarzucił już skoczkowi Kamilowi Stochowi, że podczas masakry w Kijowie sportowcy w najlepsze bawili się w Rosji. Teraz w swoim felietonie wraca do tematu.
Były wokalista Piersi w liście otwartym zarzucił mistrzowi olimpijskiemu, że w czasie, gdy ginęli ludzie na Majdanie, sportowcy fetowali w Soczi.
Muzyk dodał, że nie może liczyć na kolegów artystów, gdyż stali się oni "salonowcami". Wezwał za to skoczka do mówienia o ofiarach na Ukrainie i zaproponował, by obok biało-czerwonej szachownicy Kamil na kasku wymalował ukraińską flagę z kirem.
"Zauważ Kamil, to samo było w Gruzji. Igrzyska w Pekinie: w tym czasie nastąpił ruski atak. I podobnie było teraz" - pisał.
W swoim najnowszym felietonie, na który powołuje się "Gazeta Opole", Kukiz ponownie wraca do sprawy, pisząc, że "sport to zabawa, jednak on nie potrafiłby się bawić w domu gospodarza, który swoim sąsiadom zgotował stypę".
"Jak czuliby się Polacy, gdyby w trakcie mordowania górników w kopalni Wujek w Rosji trwała olimpiada? Gdybym był olimpijczykiem, pamiętałbym też o ekecheirii, 'świętym pokoju' przed olimpiadą i w trakcie jej trwania.
Jednak - jak już na wstępie powiedziałem - świat oszalał. Albo ja zwariowałem. Mam jednak nadzieję, że kiedy przyjdzie mi się rozliczyć z całości, to Dobry Bóg nie zapyta mnie o długość skoku ani miejsca na listach przebojów".
Myślicie, że Kukiz faktycznie zwariował?